19 listopada niedziela handlowa? Do końca roku zostało siedem ...

Coraz bliżej święta – Boże Narodzenie 2023. Czas pomyśleć o pierwszych zakupach pod kątem tych wyjątkowych dla polskich rodzin dni. Zwykle wsparciem dla konsumentów był handel w niedziele, umożliwiający większe niż zwykle i ukierunkowane pod święta i okres prezentów – zakupy. Jak będzie w tym roku? Które niedziele będą handlowe.
rozwiń >
Na koniec roku jest duże zamieszanie z handlem w niedzielę. Partie, które prawdopodobnie utworzą rząd raczej nie zdążą już dokonać zmian w przepisach w tym roku. Rząd, który administruje po dymisji, nie ma możliwości zmian bez gody Sejmu. Nowy rząd, który tworzy aktualnie stary-nowy premier Mateusz Morawiecki raczej nie dostanie wotum zaufania w Sejmie i tym samy możliwości inicjatywy legislacyjnej.
Najbardziej prawdopodobna jest opcja taka, że odnośnie niedziel z handlem lub zakazem zostanie obecny stan prawny. Oznacza to, że handlowa w pełnym wymiarze będzie jedynie niedziela 17 grudnia. Natomiast w niedzielę wigilijną, 24 grudnia sklepy mogą być czynne do godziny 14.00.
Co prawda administrujący po dymisji rząd złożył projekt ustawy przenoszący niedzielę handlową z 24 grudnia na 10 grudnia – nie wiedzieć czemu zresztą z ograniczeniem pracy sklepów do godziny 14.00 – ale wątpliwe jest by Sejm taką ustawę uchwalił.
Zresztą to ten rząd jest sprawcą całego zamieszania. Bez odrobiny wyobraźni na liście niedziel handlowych w 2023 r., których jest zresztą tylko siedem, umieszczono niedzielę 24 grudnia, choć to niedziela wigilijna. W Wigilię zaś i bez specjalnych regulacji prawnych nawet gdy wypada ona w dzień powszedni handlowcy większość sklepów zamykają, w te które liczą na klientów na ostatnią chwilę też pracują krócej.
By ten błąd naprawić, było dostatecznie dużo czasu, jednak rząd z tego czasu nie skorzystał.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Co więc się wydarzy w siedem kolejnych niedziel.
Niedziela 19 listopada: dzień z zakazem handluNajbliższa niedziela jest na liście pod 40. Innych, w które handel jest zakazany. Czynne mogą być sklepy na stacjach benzynowych, kwiaciarnie itp., jednak sklepy zatrudniające pracowników co do zasady muszą pozostać zamknięte.
Liczba miejsc, w których zrobimy zakupy w niedzielę 19 listopada jest więc ograniczona do małych sklepów osiedlowych – w tym niektórych sieciowych takich jak spod logo Żabki – gdzie pracuje wyłącznie właściciel, ewentualnie wspierany przez członków rodziny.
Na duże zakupy jest tylko sobota 18 listopada lub opcja przesunięcia wizyty w dużym sklepie na przyszły tydzień.
Niedziela 26 listopada: co z handlemJednak w przyszłym tygodniu także na zakupy mamy tylko sześć dni, bo kolejna niedziela – 26 listopada także handlową nie jest.
I to jest fatalne rozwiązanie, nawet w systemie prawnych, w których handel w niedziele co do zasady jest zakazany. Niedzielę tę poprzedza Black Friday a zaraz potem jest Cyber Monday – dni wyprzedaży, promocji i sezonu przedświątecznego w pełnym wymiarze. Dlaczego to nie jest niedziela handlowa – wbrew wszelkiej logice, a także interesom państwa, bo budżet przecież żyje z podatków, na skasowanie których duża okazja w ciągu dni zakupowych, to już coś czego z punktu widzenia racjonalności wytłumaczyć się nie da.
Niedziela 3 grudnia: dalej niedziela z zakazem handluNie inaczej będzie w pierwszą niedzielę grudnia. Kto planuje zakupy mikołajkowe musi zaplanować je w dni powszednie.
Znów zostaje opcja wyłącznie pilnych lub awaryjnych zakupów (np. niespodziewani goście) w sklepie osiedlowym lub na stacji benzynowej. Lidl, Biedronka, Stokrotka i inne dyskonty oraz supermarkety tego dnia zgodnie z prawem muszą pozostać zamknięte.
Niedziela 10 grudnia: handlowa, ale tylko do 14.00 czy z zakazem handluI tu jest największa niewiadoma. Zgodnie z obecnym stanem prawnym, który z największym prawdopodobieństwem nie zostanie zmieniony, będzie to niedziela z zakazem handlu.
A jeśli dojdzie do zmian, sklepy będą otwarte do czternastej. Choć jeśli już naprawdę Sejm zajmie się takim projektem zmian w obowiązującym prawie, to równie dobrze dokona zamiany niedzieli handlowej z 24 grudnia na 10 grudnia, ale z opcją wydłużenia godzin pracy sklepów do standardowych godzin otwarcia.
Pewne jest, że zamieszkanie jest i będzie ogromne i wielu konsumentów zostanie wprowadzonych w błąd: pójdą po zakupy i spotkają się z zamkniętymi sklepami lub otwarte sklepy będą daremnie czekały na klientów.
Niedziela 17 grudnia: handlowa – ostatnia w 2023Co do tego nie ma wątpliwości. To będzie niedziela handlowa w każdym calu. Zgodna ze starą, obecną i być może przyszłą tradycją, kiedy to niedziela poprzedzająca Boże Narodzenie lub Wielkanoc zawsze była i jest handlową.
To najlepszy dzień na zakupy wszelkie, łącznie ze spożywczymi, bo odstęp do świętowania jest już na tyle krótki, że kupować można wszystko od karpia poczynając, na upartego nawet pieczywo o przedłużonej trwałości, gdy trzeba je mieć „na wszelki wypadek” bo sami z osobistego menu już je wykreśliliśmy.
Słowem – hulaj konsumencka dusza, zakazu nie ma a świąteczna tradycja przypomina: zastaw się a postaw się. W niedzielę 17 grudnia dokonasz aktu takiego tradycji zadośćuczynienia!
Niedziela 24 grudnia: z handlem czy bezJak już o tym było pisane, sprawa nie jest przesądzona. Najbardziej prawdopodobny jest stan jaki w prawie jest zapisany obecnie, a więc – 24 grudnia to niedziela handlowa, ale handel dozwolony jest tylko do 14.00.
Nawet jeśli się to nie zmieni, zgodnie z polską tradycją, wpiszmy w swoje plany dzień bez handlu i zakupów. Niech świętowanie zacznie się od samego rana i zwiastuje ten dzień trzy nieprzerwane dni spokoju od spraw merkantylnych.
Niedziela 31 grudnia 2023: koniec roku z zakazem handluNapoje i inne produkty kojarzące się z upojną sylwestrową nocą nabyć trzeba wcześniej. Tego dnia pozostaje bowiem opcja zakupów na zasadach jak w każdą standardową niedzielę, która nie znalazła się na liście siedmiu niedziel handlowych 2023.
Czynne więc znów będą tylko sklepy osiedlowe, aktualna pozostanie także opcja zakupów w sklepie na stacji benzynowej.
Do placówek Lidla, Biedronki i im podobnych wybrać się będzie można dopiero w poświąteczny wtorek, ale to już będzie 2 stycznia całkiem nowego roku.
Oby z odpowiednio wcześnie, bez bałaganu, zamieszkania i seryjnych nowelizacji przepisów co do tego, w którą niedzielę można, a w którą nie – robić duże zakupy bez sprawdzania w Dzienniku Ustaw.
Co z zakazem handlu w niedziele 2024A co dalej z zakazem handlu w niedzielę? Jeśli w końcu rząd przejmie koalicja, na pewno będą zmiany, ale dopiero od 2024 roku. A ściślej – próba zmian, bo ostatnie słowo będzie miał najprawdopodobniej prezydent.
W programach koalicjantów kwestia zakazu handlu potraktowana została różnie.
Koalicja Obywatelska chce skończyć z zakazem handlu w niedzielę. Trzecia Droga chce go tylko ograniczyć, by dwie niedziele w miesiącu były handlowe. Nowa lewica chce absolutnej liberalizacji handlu.
Zakaz handlu w niedzielę był jednak drugą sztandarową – oprócz 500 plus – inicjatywą PiS. Spodziewać się więc można, że na straży obowiązującej aktualnie ustawy stanie prezydent. Jeśli ją zawetuje, by nowe rozwiązania dotyczące handlu w niedzielę stały się mimo wszystko obowiązującym prawem, trzeba weto prezydenta odrzucić. Koalicja aktualnie ma na to za mało głosów. Wszystko więc zależeć będzie o tego jakie stanowisko w kwestii handlu w niedziele ostatecznie zajmie druga oprócz PiS opozycyjna w takiej sytuacji partia – Konfederacja.