Nie żyje córka Dugina. Ideolog Putina uważa Polskę za państwo fikcyjne

• Wybuch pojazdu nastąpił w sobotni wieczór nieopodal rosyjskiej stolicy
• Aleksandr Dugin trafił do mainstreamu w Rosji, gdy zaczęli go cytować Władimir Putin i Dmitrij Pieskow. Dugin promuje eurazjatyzm, według którego Rosja jest odrębną cywilizacją, do której powinno się przyłączyć wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego
• Polska jest według niego fikcyjnym państwem finansowanym przez USA, a Ukraińców "powinno się zabijać", bo nie chcą dołączenia ich kraju do Rosji
• Dugin wspierał aneksję Krymu i ruchy separatystyczne. Otrzymał zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej, ale jego popularność wśród Rosjan wzrosła

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór pod Moskwą. Samochód wyleciał w powietrze, Daria Dugina poniosła śmierć na miejscu.

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, na którym widać Dugina na miejscu wypadku.

W nocy z 20 na 21 sierpnia niezidentyfikowani sprawcy wysadzili samochód, którego kierowcą była Daria Dugina, urodzona w 1992 r., muzyk i obserwator polityczny Międzynarodowego Ruchu Eurazjatyckiego. Kobieta, która prowadziła, zginęła na miejscu.

— Ta wojna nie została rozpoczęta sześć dni temu, została zapoczątkowana przez reżim Ukrainy przeciwko Donbasowi. Rosja nie rozpoczęła działań wojennych, tylko je kończy — mówiła Daria Dugina na początku marca br.

Zabita Daria Dugina nie tak dawno odwiedziła zakłady Azowstal w Mariupolu. Pojechała tam, aby zrobić sobie pamiątkowe selfie.

W godzinach porannych poinformowano, że Komitet Śledczy Regionu Moskiewskiego wszczął sprawę karną w sprawie zabójstwa córki Aleksandra Dugina.

Daria Dugina — kim była?

Dugina urodziła się w 1992 r. W 2015 r. ukończyła studia podyplomowe na Wydziale Filozoficznym Moskiewskiego Uniwersytetu im. Łomonosowa. Pracowała jako publicystka polityczna dla Międzynarodowego Ruchu Eurazjatyckiego założonego przez jej ojca.

Daria Dugina głośno popierała inwazję na Ukrainę. Została ukarana przez władze USA i Wielkiej Brytanii, które oskarżyły 30-latkę o udział w internetowej "dezinformacji" w związku z rosyjską inwazją.

W maju w wywiadzie opisała wojnę jako "zderzenie cywilizacji" i wyraziła dumę z tego, że zarówno ona, jak i jej ojciec zostali objęci sankcjami przez Zachód.

Kim jest Aleksander Dugin

Dla jednych geopolityk i filozof, dla innych — "kremlowski pies łańcuchowy". Aleksander Dugin od lat mówił o zniszczeniu Ukrainy, którą przedstawiał w swojej koncepcji ideologicznej jako anty-Rosję.

Aleksander Dugin przez swoje rozwichrzone włosy i długą brodę porównywany jest do Rasputina — mistyka, który cieszył się wpływami na dworze ostatniego cara, Mikołaja II. Niektórzy zauważają jego podobieństwo do stereotypowego postradzieckiego filmowego złoczyńcy, gdy z mocnym akcentem po angielsku wyjaśnia, czemu według niego Zachód jest wrogiem. Filozofia Dugina czerpiąca z konserwatyzmu, satanizmu, bolszewizmu oraz eurazjatyzmu, może wydać się czymś abstrakcyjnym, ale, jak pisał Marcin Łuniewski w "Rzeczpospolitej", dla Rosjan stała się jedną z głównych idei dotyczących tego, jak mogłaby wyglądać współczesna Rosja.

Myśl Dugina w gabinetach rosyjskich władz

Myśl Dugina dotarła na Kreml, a sam filozof stał się głównym ideologiem rosyjskiego neoimperializmu. Dugin wychwala totalitaryzm i krytykuje Zachód oraz liberalizm. Uważa, że Rosja to odrębna cywilizacja, która ma swoją misję — sądzi, że Moskwa powinna kontrolować wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego; na wschodzie granica powinna kończyć się na Mongolii, albo na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego. Na tym opiera się eurazjatyzm — na oderwaniu od cywilizacji zachodniej oraz przekonaniu, że bolszewicka rewolucja październikowa była konieczna do tego, by powstrzymać szybką modernizację rosyjskiego społeczeństwa.

"Musimy odrzucić cywilizowany rasizm Zachodu i etnocentryzm. My ludzie Azji, Eurazji. [...] Po co nam być Europejczykami? Oni się stoczyli i proponują nam iść za sobą. Nasze zacofanie chroni nas przed tym, żebyśmy się nie zmienili w takich podludzi, jacy żyją we współczesnej cywilizacji. Cywilizacja to śmierć" — mówił Dugin podczas jednego ze swoich wykładów. "Parady gejowskie we Frankfurcie, Berlinie, Paryżu i Londynie, gdzieś koło Brześcia powinny się zatrzymać i tu już powinny się odbywać normalne parady, normalnych mieszkańców Eurazji" — dodawał. Polskę nazywał "kordonem sanitarnym" między Rosją a Niemcami oraz fikcyjnym państwem finansowanym przez USA.

Dugin nie może znieść faktu, że Kijów nie chce przyłączyć się do Eurazji. "Zabijać, zabijać, zabijać Ukraińców" — nawoływał w nagraniu, które ukazało się podczas najbardziej zaciekłych walk w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Filozof wspierał aneksję Krymu i ruchy separatystyczne. Stracił za to pracę na uniwersytecie i otrzymał zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej, ale jego popularność wśród Rosjan wzrosła.

Eksperci zwracają uwagę na to, że Władimir Putin "mówi" Duginem; podobnie rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Twierdzą, że Ukraina to nie jest osobny naród, a "anty-Rosja tworzona przez Zachód". Używając określeń Dugina, politycy wprowadzają go do głównego nurtu — zwłaszcza jego idee przekazane w książkach "Podstawy geopolityki" z 1997 r. i "Czwarta teoria polityczna" z 2009 r. Dugin przekonywał tam, że połączenie elementów komunizmu, faszyzmu i nazizmu pomoże wyeliminować liberalizm. Dlatego też filozof nazywany jest "mózgiem Kremla".

Inni — jak Michał Sutowski z "Krytyki Politycznej" — twierdzą, że Dugin to nie filozof czy geopolityk, a po prostu "kremlowski pies łańcuchowy".

Źródła: rp.pl, ksiazki.wp.pl, Twitter, BBC