Ujawniono szczegóły dotyczące pogrzebu Barbary Horawianki ...

Wiadomość o śmierci legendarnej aktorki Barbary Horawianki pogrążyła świat polskiego kina, teatru i telewizji w prawdziwym smutku. Słynna artystka urodzona w latach trzydziestych ubiegłego wieku na dobre zapisała się w historii rodzimego aktorstwa.

Chociaż miała na swoim koncie wiele znakomitych i dobrze przyjętych ról, największą sławę przyniósł jej występ w serialu "W labiryncie", gdzie wcieliła się w postać laborantki Marii Jarosz.

Telenowela cieszyła się ogromną popularnością i przyciągała przed ekrany miliony Polek i Polaków. Nic dziwnego - była to pierwsza tego typu produkcja w naszym kraju. Młodsi widzowie mogli oglądać ją także w bardziej współczesnych produkcjach, takich jak "M jak miłość", "Plebania" czy "Na dobre i na złe".

Barbara Horawianka była jednak przede wszystkim związana z teatrem - swoją karierę zaczynała grając w Teatrze Rapsodycznym w Krakowie, w kolejnych latach można było oglądać ją także na deskach krakowskich teatrów: Starego i Juliusza Słowackiego, a także stołecznych: Narodowego, Dramatycznego i Polskiego.

Do jej największych osiągnięć artystycznych należy także niezapomniana rola w "Pociągu" Jerzego Kawalerowicza.

Pogrzeb zmarłej w wieku 94 lat polskiej aktorki zaplanowany jest na 27 września. Msza w intencji aktorki ma zostać odprawiona o godz. 12.30 w kościele środowisk twórczych przy pl. Teatralnym, po czym ceremonia przeniesie się na Stare Powązki.

Rodzina Barbary Horawianki przekazała także specjalne życzenie dotyczące ostatniego pożegnania artystki. Wszyscy przybyli na uroczystość proszeni są o niekupowanie kwiatów - zamiast bukietów i wieńców - zgodnie z wolą aktorki zgromadzeni proszeni są o wpłaty na rzecz pomocy potrzebującym, ewentualnie bezpośrednio na konto PAH.

Datki będzie można wrzucać do specjalnych puszek, które pojawią się tego dnia na warszawskim cmentarzu - przekazali bliscy artystki w mediach społecznościowych.

Zobacz też:

Ujawniono prawdę nt. śmierci jedynej córki Ireny Santor. Szczegóły zdradzono w biografii artystki

Figlarny występ Beaty Kozidrak zniesmaczył internautów: "Tego nie da się odzobaczyć"

Leszek Stanek wypowiedział się o Głowackich. Rozumie ich zachowanie w "Azja Express"