Trener Brighton zabrał głos ws. Modera. Dziennikarz ujawnił
Jakub Moder wrócił do gry w listopadzie, ale w 10 meczach uzbierał zaledwie 260 minut na boisku. Polak wreszcie doczekał się gry w pierwszym składzie i w środę 28 lutego spędził na boisku 61 minut w przegranym 0:1 meczu FA Cup z Wolverhampton. Czy to oznacza, że pomocnik wraca do gry na dobre? Wyjaśnił to trener Roberto de Zerbi.
Zobacz wideo Reprezentant Polski zmienił klub i ma problem
Co z przyszłością Jakuba Modera? "Nie chcą ryzykować"
W środowym meczu Moder wreszcie wybiegł w pierwszym składzie i zagrał naprawdę dobrze, a kibice pisali nawet, że "nie zdobył gola, ale był jednym z najlepszych tego dnia". Z pewnością forma pomocnika wrasta i jest on gotowy już na więcej niż kilkanaście minut na boisku, co może cieszyć selekcjonera Michała Probierza. Czy oznacza to, że Polak może w kolejnych meczach grać jeszcze więcej?
- Rozmawiałem z trenerem Roberto De Zerbim i powiedział: "Tak, Moder może być ważną postacią Brighton jeszcze tej wiosny. Ale równie dobrze to może być następny sezon" - przekazał Michał Zachodny z Viaplay w programie o reprezentacji Polski na kanale Meczyki.
W Brighton nie chcą forsować pomocnika i mają plan, by powoli wprowadzać go do gry na najwyższym poziomie. - On wraca w bardzo specyficznym momencie sezonu, kiedy trenowania jest najmniej. Musi przejść cały okres przygotowawczy i adaptację do wysiłku meczowego i intensywności. Pewnych rzeczy nie chcą jeszcze ryzykować przy tych obciążeniach, z jakimi musiałby się mierzyć - podsumował Zachodny.
Niedawno Roman Kołtoń informował, że selekcjoner Michał Probierz gościł u Jakuba Modera i pomocnik może spodziewać się powołania na marcowe zgrupowanie kadry. Niewykluczone, że do tej pory 24-latek będzie już gotowy, by zagrać w większym wymiarze czasowym. Tym samym częściowo rozwiązały problemy w środku pola, o które martwi się selekcjoner. Listę powołanych poznamy 15 marca, a mecz z Estonią zaplanowano na 21 marca.