Inflacja potężnie zaskoczyła. Co dalej z ratami kredytów?
Co z takimi danymi może zrobić Rada Polityki Pieniężnej na najbliższym wrześniowym posiedzeniu?
Na pewno najnowsze dane GUS spowodują burzliwą dyskusję wśród członków Rady, gdyż dla przykładu Monika Kurtek jest zdania, że inflacja nie wróci już poniżej 16 proc. w tym roku, tymczasem prof. Glapiński przekonywał niedawno, że będzie się ona obniżać do 14 proc. Czy to oznacza, że stopy procentowe poszybują w górę?
- Ponieważ inflacja gwałtownie przyspieszyła w sierpniu, RPP raczej zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych we wrześniu i teoretycznie mogłoby to być kolejne 50 pb. Zwłaszcza, że inne opublikowane dziś dane, tj. dotyczące struktury PKB w II kwartale tego roku, "pokazały" wciąż wysoki wzrost konsumpcji, a nawet przyspieszenie inwestycji. Przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Rady opublikowany zostanie jednak jeszcze sierpniowy wskaźnik PMI, który prawdopodobnie ponownie spadł, co może być argumentem za nieco mniejszą podwyżką o 25 pb - szacuje ekspertka Banku Pocztowego.
Co więcej, według niej jeśli inflacja we wrześniu ponownie by przyspieszyła, możliwa jest jeszcze jedna podwyżka stóp o 25 pb i tym samym stopa referencyjna osiągnęłaby 7 proc.
Podobnie uważa Marcin Luziński z Santander Bank Polska:
"W kontekście polityki pieniężnej - prezes NBP wypowiadał się, że być może będzie podwyżka o 25 pb. Te dane wspierają tezę, że we wrześniu zobaczymy tę podwyżkę - prawdopodobnie o 25 pb"
Takiej samej wartości oczekuje Citi Handlowy. "Jeśli RPP będzie chciała zaznaczyć końca cykl podwyżek (a taki jest cel), to podniesienie stopy o 25 punktów bazowych. Docelowo dojdziemy do poziomu 7 proc." - czytamy w komentarzu.
Kontynuacji podwyżek spodziewają się także eksperci Banku Pekao. Zwracają oni szczególną uwagę na dane o PKB za II kw., który pokazał wzrost gospodarczy na poziomie 5,5 proc. i bardzo ciekawą strukturę tej dynamiki.
"Bardzo ciekawa struktura wzrostu: dużo inwestycji (po danych z sektora przedsiębiorstw było to b. prawdopodobne), dużo konsumpcji prywatnej, ujemna kontrybucja eksportu netto i ostry zjazd na zapasach" - wyjaśniają.
Ich zdaniem RPP na taką strukturę wzrostu PKB nie zareaguje gołębio (tzn. nie będzie wstrzemięźliwa w podwyżkach stóp). "Więcej konsumpcji, inwestycji i eksportu niż zakładano w lipcu. Więcej przestrzeni do podwyżek" - twierdzą.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl