Będzie pilna rozmowa Błaszczaka z sekretarzem obrony USA. "Sytuacja jest naprawdę poważna"

Dzisiejsza noc dla polskich polityków i dowódców wojskowych będzie bardzo pracowita. Jest to związane z rakietami, które — jak ustalił Onet — spadły na teren Polski w Przewodowie w powiecie hrubieszowskim. Wskutek tego miały zginąć dwie osoby.

Z naszych informacji wynika, że zaraz po otrzymaniu tych informacji ze służb prezydent Andrzej Duda zwołał w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego pilne spotkanie. Zjawili się na nim premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych, koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. Obecny był również przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

Od strony wojska sytuację relacjonował gen. Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych, a od strony służb cywilnych Komendant Główny Policji, gen. Jarosław Szymczyk. — Nie możemy tych wydarzeń lekceważyć. Sytuacja jest bardzo poważna — mówi w rozmowie z Onetem wysoki rangą oficer.

Dziś jeszcze, jak twierdzą źródła Onetu, prezydent Mariusz Błaszczak minister obrony, będzie na temat wydarzeń w Przewodowie oraz reakcji na nie rozmawiał z Lloydem Austinem, sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych. Z kolei szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Rajmund Andrzejczak oraz gen. Piotrowski również dziś w nocy mają zaplanowaną rozmowę z gen. Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.

Dziennikarka Onetu, autorka kilku książek, m.in. "Zdradzeni" oraz "Wir. Na linii ognia"