Gorące tematy zamknąć

Wojna Rosja-Ukraina. Czy Tajwan będzie kolejnym Donbasem?

Wojna RosjaUkraina Czy Tajwan będzie kolejnym Donbasem
Chiny nie spełniły prośby prezydenta Rosji Władimira Putina i nie poparły uznania przez niego dwóch separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie. Bo w rzeczywistości wojna Putina z Ukrainą stawia Pekin w bardzo niezręcznej sytuacji — pisz
  • Chiny mają ambiwalentny stosunek do działań Rosji w Ukrainie
  • Pomysł, że jakaś mniejszość lub grupa etniczna mogłaby po prostu ogłosić niepodległość i zostać uznana przez przychylne jej mocarstwo nuklearne, jest dla Chin nie do wyobrażenia
  • — Chińczycy starają się zrównoważyć trzy cele, których nie da się pogodzić — twierdzi Evan Feigenbaum, który wcześniej był zastępcą asystenta sekretarza stanu USA
  • — Na świecie są tylko jedne Chiny, a Tajwan jest nieodłączną częścią chińskiego terytorium — powiedział rzecznik chińskiego ministerstwa Wang Wenbin, zapytany o porównanie między sytuację Ukrainy i Tajwanu
  • Atak Rosji na Ukrainę! Ukraina zrywa relacje dyplomatyczne z agresorem [RELACJA NA ŻYWO]

Z jednej strony, Chińczycy chętnie wydają niejasne, prokremlowskie oświadczenia, potępiają NATO i Waszyngton, narzekając na zachodnią agresję i niebezpieczeństwo powstania nowych zimnowojennych pól konfliktu.

Jednak fundamentalna dynamika geopolityczna leżąca u podstaw inwazji Putina na Ukrainę jest nie do zaakceptowania przez Pekin, który tak mocno podkreśla przywiązanie do zasady suwerenności.

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo.

Pomysł, że jakaś mniejszość lub grupa etniczna mogłaby po prostu ogłosić niepodległość i zostać uznana przez przychylne jej mocarstwo nuklearne, jest dla Chin nie do wyobrażenia. Pekin sam bowiem obawia się sprzeciwu w takich regionach jak Tybet, Xinjiang i Hongkong. Nie chce, aby w ten sposób prowadzona była międzynarodowa dyplomacja.

Chiny nie chcą również, aby rosnące strategiczne więzi z Putinem spaliły ich relacje biznesowe z bogatymi gospodarkami zachodnimi. Bo te nieoczekiwanie jednomyślnie sprzeciwiły się kampanii Putina w Ukrainie. Putin może i był gościem honorowym Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, ale teraz Chiny mają problem z tym, jak odnieść się do jego działań.

"Manifest rewizjonistów"

W okresie poprzedzającym uznanie przez Putina separatystycznych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej w poniedziałek wieczorem, Chiny i Rosja pozostawały bardzo blisko. 4 lutego, podczas wizyty na w dużej mierze zbojkotowanych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, Putin uzgodnił ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem wspólne oświadczenie w sprawie chińsko-rosyjskiej strategii w stosunkach międzynarodowych.

To wywołało alarm w Europie Zachodniej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że Moskwa i Pekin dążą do "nowej ery" i chcą zastąpić "istniejące zasady międzynarodowe". Szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell nazwał chińsko-rosyjskie oświadczenie "manifestem rewizjonistów".

Państwowy tabloid Global Times obwinił USA za wydarzenia na Ukrainie, twierdząc, że Waszyngton "w końcu zmusił Rosję do podjęcia próby realizacji swoich żądań w zakresie bezpieczeństwa w taki sposób".

Na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, na kilka dni przed uznaniem przez Putina Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej, chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi został zapytany, jak daleko sięga zaangażowanie Pekinu na rzecz suwerenności i integralności terytorialnej.

— Ukraina nie jest wyjątkiem — zapewnił słuchaczy za pośrednictwem połączenia wideo.

Evan Feigenbaum, wiceprezes Carnegie Endowment for International Peace, powiedział, że konkurujące ze sobą cele międzynarodowe stawiają Pekin w "bardzo trudnym położeniu" w kwestii Ukrainy.

— Chińczycy starają się zrównoważyć trzy cele, których nie da się pogodzić: Strategiczne stosunki z Rosją; przywiązanie do długoletnich zasad polityki zagranicznej dotyczących "nieingerencji"; oraz chęć zminimalizowania ubocznych szkód dla chińskich interesów wynikających z zawirowań gospodarczych i potencjalnych sankcji wtórnych ze strony USA i UE — twierdzi Feigenbaum, który wcześniej był zastępcą asystenta sekretarza stanu USA.

Dodał również, że "ponieważ nie jest prawdopodobne, że uda im się osiągnąć wszystkie trzy cele jednocześnie, będą musieli zrezygnować z jednego lub drugiego z nich".

Co będzie z Tajwanem?

Naturalnie, większość rozważań w Pekinie sprowadza się do nie do końca porównywalnego tematu Tajwanu. Nieuchronnie pytanie to pojawiło się na briefingu prasowym chińskiego MSZ zaledwie dzień po proklamacji Putina.

— Na świecie są tylko jedne Chiny, a Tajwan jest nieodłączną częścią chińskiego terytorium — powiedział rzecznik chińskiego ministerstwa Wang Wenbin. Odmówił jednak wypowiedzenia się wprost, czy Donbas powinien być traktowany jako nieodłączna część Ukrainy, dodając jednocześnie: "Chiny uważnie monitorują rozwijającą się sytuację na Ukrainie. Stanowisko Chin w kwestii Ukrainy jest spójne. Należy szanować uzasadnione obawy o bezpieczeństwo każdego kraju, a cele i zasady Karty Narodów Zjednoczonych powinny być wspólnie przestrzegane".

Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści

Źródło: Politico

Podobne tematy: wiadomosci, zdjęcia i wideo
Archiwum wiadomości
  • Wolfsburg
    Wolfsburg
    Schalke – Wolfsburg: Zakłady Bukmacherskie i Typy (10.02 ...
    11 Lut 2023
    1
  • Gra o Tron S08E06
    Gra o Tron S08E06
    Gra o tron s08e06 już online. Reakcje fanów na finał serialu HBO - opinie
    20 Maj 2019
    1
  • Fala upałów
    Fala upałów
    Antycyklon sprowadził na Hiszpanię falę upałów. Odpoczynku od ...
    16 Lip 2023
    1
  • Karol Wojciechowski
    Karol Wojciechowski
    Karol Konektiv Wojciechowski nie żyje. E-sportowiec miał 25 lat
    8 Wrz 2022
    1
  • RMF Classic
    RMF Classic
    Koncert muzyki Jana A.P. Kaczmarka
    1 Gru 2023
    1
Najpopularniejsze wiadomosci, zdjęcia i wideo w tym tygodniu