Pożary na Sycylii. Lotnisko w Palermo zamknięte. Odwołane loty

Jak informują władze lotniska Falcone w Palermo loty zostały wstrzymane do godz. 11. W związku z szalejącymi na Sycylii pożarami zamknięta została także autostrada Palermo — Mazara Del Vallo, która stanęła w płomieniach.

Na Sycylii są już pierwsze ofiary upałów i trwającego pożaru.

Mieszkająca w regionie Palermo 88-letnia Rita Gaetana Pillitteri zmarła, gdy 118 pracowników służby zdrowia nie było w stanie przybyć i udzielić jej pomocy.

Pożary, które od godzin trawią dzielnicę Inserra w Palermo, zagrażają szpitalowi Cervello. Od wczorajszej nocy strażacy prowadzą działania gaśnicze. Na razie nie zarządzono ewakuacji szpitala. W Mondello do tej pory ewakuowano 50 rodzin.

W poniedziałek w Palermo odnotowano rekordowe 47 st. C.

Po wstrzymaniu lotów transport i życie w Katanii również jest zakłócony. Także tam utrzymują się upały, a w niektórych dzielnicach występują przerwy w dostawie wody i prądu. Na zdjęciach z historycznego centrum Katanii widać zamknięte bary i ludzi stojących w kolejkach do publicznych fontann, żeby napełnić zbiorniki.

Cierpią również pensjonaty i hotele, które już borykają się z wieloma odwołanymi rezerwacjami, w związku z awarią lotniska. W prefekturze trwa nadzwyczajny szczyt w celu podsumowania sytuacji i podjęcia dalszych działań.

"Połowa Katanii jest pozbawiona wody, zeszłej nocy zabrakło jej całkowicie w moim obiekcie", mówi Alessandra, właścicielka jednego z wielu małych obiektów noclegowych w centrum i dodaje: "Dzięki Bogu znalazłem gości, którzy zrozumieli sytuację i byli cierpliwi, ale jeśli nie wrócimy od razu do normalności, ryzykujemy zamknięciem i liczeniem strat".

Źródło: "La Reppublica", "CataniaToday"