Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Gwiazdy i przyjaciele pożegnali ...

W niedzielę 9 czerwca media obiegła informacja o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki. Odtwórczyni roli Halinki ze "Świata według Kiepskich" odeszła w wieku 58 lat po ciężkiej chorobie, o czym jako jedna z pierwszych poinformowała Renata Pałys, czyli serialowa Paździochowa. Kipiel-Sztuka spędziła ostatnie miesiące życia w wałbrzyskim hospicjum. Wiadomość o śmierci aktorki odbiła się szerokim echem w mediach i była komentowana przez artystów, którzy mieli okazję z nią współpracować.

Poza koleżankami i kolegami z branży Marzenę publicznie pożegnała również jej siostra. Dorota Kipiel przekazała, że aktorka "do końca była świadoma, odeszła pięknie, spokojnie, bez bólu, wśród dobrych ludzi". Wspomniała także o ostatniej woli Marzeny odnoście ceremonii pogrzebowej.

Dokładnie powiedziała, jak ma wyglądać pochówek. Pogrzeb będzie miał charakter świecki, nie może być wieńców i ma być kolorowo.Wszyscy mają przyjść kolorowo ubrani i przynieść kolorowe kwiaty. Ma być wesoło. Tak jak ona była wesoła, tak ma być - tłumaczyła "Faktowi" siostra zmarłej aktorki.

Ostatnie pożegnanie Marzeny Kipiel-Sztuki odbyło się w czwartek 13 czerwca w Legnicy. Zgodnie z prośbą aktorki, uroczystość była kolorowa i radosna. Jak podaje "Super Express", wokół urny z malowidłem kolibra pojawiły się nie tylko kwiaty, ale również 58 balonów symbolizujących wiek zmarłej, które zostały wypuszczone do nieba. W trakcie pogrzebu z głośników wybrzmiały znane utwory, m.in. piosenka Anny Jantar "Nic nie może wiecznie trwać". W ceremonii uczestniczyli bliscy aktorki, jej fani, znajomi oraz koleżanki i koledzy z pracy. Wśród nich m.in. Renata Pałys oraz Patrick Yoka.