Kurski o swojej nowej roli. "Nie tylko w strukturach partii"
W sobotę 12 października w miejscowości Przysucha odbył się VI Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Podczas obrad potwierdzono połączenie Suwerennej Polski z PiS. W wydarzeniu wziął udział Jacek Kurski.
Od grudnia 2023 r., kiedy został odwołany z Banku Światowego, oficjalnie nie pełni żadnej funkcji. Również w PiS, do którego ponownie się zapisał. W rozmowie z dziennikarzami mówił o swojej przyszłości politycznej.
— To nie jest kongres wyborczy, tylko drugą odsłoną kongresu z 2021 r., kiedy nie byłem członkiem PiS. Jestem tutaj gościem na specjalne zaproszenie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i dobrym duchem tej konsolidacji — tłumaczył Kurski.
W jego ocenie prawicy w Polsce potrzebne jest "pewna machina skuteczności narracyjnej". — Cały sukces Tuska polegał na oszustwie i zmęczeniu ludzi ośmioma latami rządów (PiS — red.), naturalnym szukaniu czegoś odświeżającego. Ludzie się dali nabrać na kłamliwą narrację Tuska, ludzie potrzebują prawdziwej narracji — komentował były prezes TVP.
Zobacz także
Kurski sugerował, że w czasach rządów PiS "Polacy mieli wybór", a w telewizji publicznej pod jego kierownictwem nie było propagandy. — Były dwa wielkie obozy — konserwatywny Zjednoczonej Prawicy i liberalno-lewicowy wokół Tuska — które miały swoje możliwości oddziaływania i komunikowania się ze społeczeństwem. Dzisiaj tego nie ma. Tusk, żeby przeprowadzić swój sukces, potrzebuje monopolu. Tylko on może zagłuszyć te kłamstwa, które pozwoliły mu dojść do zwycięstwa — mówił.
Kurski wybrał również dla siebie rolę, którą mógłby pełnić w nowym PiS. — Widzę siebie w nie tylko strukturach partii jako doradcę do narracji, którą trzeba przeciwstawić zalewowi kłamstwa Tuska, który nie dotrzymał żadnej obietnicy wyborczej — oświadczył.
Były prezes TVP oświadczył, że "zapomina" wszystkie złe słowa i emocje wobec niego ze strony Zbigniewa Ziobry i innych polityków połączonej z PiS Suwerennej Polski.
Źródło: Fakt
Przeczytaj także:
Kaczyński na kongresie PiS: Głupi ludzie, głupi konsumenci, zduraczenie
Kontrowersyjny pomysł Tuska. "To nowy, niski poziom"
Sikorski skierował apel do Kaczyńskiego. "Tego pan chce?"