Tragedia w Tatrach. Turysta spadł ze szlaku w drodze na Świnicę
Turysta spadł 90 metrów ze szlaku w Tatrach. "W rejonach szczytowych zalegają płaty zamrożonego śniegu"
W Tatrach jest niebezpiecznie o każdej porze roku. Obecnie trwa ta okres burzowy, a po północnej stronie grani i w miejscach zacienionych występuje twardy, zmrożony śnieg. Idąc w góry powinniśmy mieć przy sobie specjalistyczny sprzęt, taki jak raki, czekan i kask. Niestety, mimo ostrzeżeń, nadal dochodzi do wielu tragedii.
W poniedziałek o świcie ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca przetransportowali do szpitala w Zakopanem turystę z Litwy, który spadł ze Świnicy około 90 m doznając potłuczeń ciała. Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku – powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR.
– W niedzielę wieczorem otrzymaliśmy zgłoszenie od ratowników górskich ze Słowacji o potrzebującej pomocy grupie Litwinów. Turyści bez stosownego sprzętu szli na Świnicę, a tam w rejonach szczytowych zalegają jeszcze płaty zmrożonego śniegu. Jeden z turystów pośliznął się i spadł około 90 m w kierunku Dolinki pod Kołem doznając obrażeń klatki piersiowej i ogólnych potłuczeń – relacjonował ratownik TOPR.
Na pomoc poszkodowanemu z Doliny Pięciu Stawów Polskich, wyruszyła grupa ratowników, którzy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Turysta z Litwy został zniesiony na noszach w bezpieczne miejsce, skąd o świcie zabrano go na pokład śmigłowca i przetransportowano do szpitala.
Turysta nie miał odpowiedniego sprzętu do wysokogórskiej turystyki.
Redakcja poleca