Gorące tematy zamknąć

Brendan Fraser jako optymista, cierpiętnik i egoista. "Wieloryba ...

Brendan Fraser jako optymista cierpiętnik i egoista Wieloryba
Gwarantuję, że podczas seansu 'Wieloryba' będą wam towarzyszyć wszystkie możliwe uczucia, jakie może wywołać oglądanie filmu. Aronofsky w przesadzony sposób pokazuje, czym grozi nam zbyt skrajne patrzenie na świat i dał Brandonowi Fraserowi d

"Wieloryb" to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego sezonu. Wielu miłośników kina nie mogło się doczekać, aby go zobaczyć, odkąd otrzymał sześciominutową owację na stojąco podczas festiwalu w Wenecji. Najnowsze dzieło Aronofsky’ego jest już do obejrzenia w polskich kinach i jest to okazja, żeby zobaczyć po latach Brendana Frasera na dużym ekranie. Wielu mówi, że jest to jego rola życia. Przyznam, że trudno się z tym nie zgodzić.

To mocne kino, w którym reżyser splótł ze sobą kilka ważnych problemów, z którymi boryka się sporo ludzi współczesnego świata. Główny bohater Charlie (Brendan Fraser) jest otyłym samotnikiem, który pracuje jako nauczyciel literatury. Swoje zajęcia prowadzi wyłącznie online i nie pokazuje się swoim studentom, mówiąc im, że kamerka jest popsuta. Kiedyś żył z żoną i córką, ale w pewnym momencie życia uświadomił sobie, że woli mężczyzn. Porzucił wtedy rodzinę i zaczął sobie życie na nowo.

Więcej ciekawych tekstów ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Gdy nowy partner Charliego nagle umiera, ten popada w depresję i ucina wszystkie kontakty towarzyskie. Swoją niedolę zaczyna zajadać, co powoduje, że wkrótce osiąga ogromną masę ciała. Stan zdrowia mężczyzny z czasem się pogarsza i staje się niesamodzielny. Jedyną osobą, która mu pomaga, jest jego przyjaciółka i pielęgniarka Liz (Hong Chau). Gdy bohater zdaje sobie sprawę, że jest już bliżej niż dalej śmierci, postanawia za wszelką cenę załatwić ważną sprawę. Pragnie naprawić kontakt z córką Ellie (Sadie Sink), która go nienawidzi. To prowadzi do ostatecznego zderzenia się z samym sobą.

"Wieloryb" jest adaptacją sztuki teatralnej Samuela D. Huntera o tym samym tytule. Ponoć Aronofsky chciał ją przenieść na ekran już w 2012 roku, kiedy pierwszy raz zobaczył dzieło na Broadwayu, ale udało mu się tego dokonać dopiero dziesięć lat później, gdy znalazł odpowiedniego aktora. Zależało mu, aby ten wiedział, jak oddać wszystkie trudne emocje, bo sam ich w życiu doświadczył.

Jak wspominał Aronofsky w jednym z wywiadów, dopiero po obejrzeniu niszowego filmu "Podróż do końca nocy" z Fraserem w roli głównej zrozumiał, że znalazł osobę, którą może obsadzić do swojego najnowszego dzieła. "Dawno o nim nie słyszałem, a tu nagle patrzę na niego i myślę, że to jest pomysł. Gwiazdy filmowe nie są gwiazdami filmowymi bez powodu. Nie chodzi o szczęście czy piękną buźkę. Chodzi o palący się w nich ogień. Brendan był pierwszym aktorem, który obudził to we mnie, to była moja eureka!".

Reżyser zdawał sobie sprawę, że aktor wycofał się z życia publicznego na kilka lat, ale nie bał się go obsadzić w swoim kolejnym filmie:

Od dawna nie miał świetnych propozycji. Ale przez ten czas dorósł jako człowiek, dzięki czemu stał się dużo lepszym aktorem. Potrzebował jednak okazji, żeby to pokazać

Przypomnijmy, że kariera Frasera w latach dwutysięcznych zaczęła hamować. Przeżył bolesne rozstanie z żoną oraz zmagał się z traumą po molestowaniu, którego dopuścił się na nim Philip Berk, prezes Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej w 2003 roku. Fraser opowiedział o tym dziesięć lat później i był jedną z męskich twarzy ruchu #MeToo. Mówił o tym wprost i bez ogródek, za co spotkał go ostracyzm ze strony branży, a jego kariera się załamała. 

POPkulturaNowy "Znachor" to kalanie świętości? 40 lat to całkiem długo, mamy na to dowody

W filmie, w którym teatralny rodowód czuć od pierwszych minut, Fraser miał idealne pole do popisu, aby dać pokaz swojego wielkiego talentu. Reżyser osadza akcję w ciasnym mieszkaniu głównego bohatera, aby wszystkie emocje zostały przekazane za pomocą gry aktorskiej i dialogów. Charlie to osoba, która zmaga się z depresją, ale widzimy go także, gdy towarzyszą bardziej pozytywne emocje. Widzimy, że w głębi duszy jest niepoprawnym optymistą, który kocha literaturę i uwielbia prowadzić zajęcia ze studentami. Ten optymizm jest także widoczny, gdy walczy o odnowienie relacji z córką. Jednak pod przykrywką troski o nią, widzimy również egoizm głównego bohatera, który może razić po oczach.

Aktor w tej roli bryluje i pokazuje, jak wieloma umiejętnościami dysponuje, ale są także przeciwnicy obsadzenia go w roli otyłego geja. Dlaczego? Ponieważ aktor sam nim nie jest i powinno się zatrudniać osoby, które w rzeczywistości również prowadzą takie życie. Tak wybór reżysera skomentował np. Daniel Franzese, który znany jest z filmu "Wredne dziewczyny". Arononofsky odpowiedział mu, że charakteryzacja aktorów istnieje, odkąd powstał zawód aktora. A sam Fraser w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" odpowiedział sceptykom: "Charlie, bez względu na to, jak wygląda, jest przede wszystkim człowiekiem, i to próbujemy w »Wielorybie« pokazać (...)".  

A przesłanie "Wieloryba" bardzo dobrze łączy się z krytyką wobec wyboru Frasera na głównego bohatera. Bo w gruncie rzeczy ten spektakl filmowy jest właśnie o skrajnościach, w które nie warto popadać. Aronofsky serwuje je nam w taki sposób, że w trakcie seansu doznamy wszystkich możliwych emocji. Głównie przez postać Charliego, któremu chcielibyśmy życzyć jak najlepiej, ale on i tak zmierza w stronę swojego fatum przez decyzje, które podejmuje. Adrenaliny dostarczają także inne przerysowane postacie, które bardzo ze sobą kontrastują.

Córka Ellie jest tutaj wcieleniem prawdziwego zła. Sadie Sink w tej roli była tak dobra i jednocześnie irytująca, że po wyjściu z kina cały czas byłem zbulwersowany jej postawą. Jest także koleżanka głównego bohatera Liz, która wydaje się jedyną racjonalną bohaterką, ale po czasie widzimy, że wcale tak nie jest. Zatraciła się w opiece nad swoim przyjacielem tak bardzo, że przestała zauważać wiele niepokojących sygnałów, które wcześniej się pojawiały.

Zar Amir Ebrahimi podczas ceremonii zamknięcia 75. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w CannesIrańska aktorka musiała uciec z kraju. Groziło jej więzienie i 99 batów

Aronofsky nie byłby sobą, gdyby w filmie nie pojawił się wątek religijny. W "Wielorybie" reprezentowany jest przez postać młodego kaznodziei Thomasa, który za wszelką chce być nie mniej oświecony i pomocny, niż słynna Tammy Faye, która była jedną z najsłynniejszych teleewangelistek w Stanach Zjednoczonych pod koniec XX wieku. A warto wspomnieć, że akcja filmu zaczyna się chwilę później, gdy ten nakrywa głównego bohatera na masturbacji. To on symbolicznie uruchamia fabularny ciąg wydarzeń. Motyw religijny także kończy film w bardzo symboliczny i lekko kiczowaty sposób.

Film Aronofsky'ego powalczy o trzy statuetki podczas tegorocznej gali oscarowej. O jedną z nich rywalizuje sam Brendon Fraser w kategorii "najlepszy aktor pierwszoplanowy". Wielu krytyków wróży mu tę wygraną i sam będę zdziwiony, jeśli się to nie dokona. O ile film wzbudził we mnie wiele emocji i przedstawia nam ważny temat, to bardziej poruszyła mnie jego forma, niż treść. Hiperbolizacja postaci i ich zachowań odniosła zamierzony skutek, ale finalnie czułem się tym zmęczony. Wyszedłem z kina bardzo zmieszany, ale wciąż bardzo zaaferowany. Dlatego "Wieloryb" dostaje ode mnie 6 gwiazdek na 10 możliwych, ale zachęcam do obejrzenia go, aby na własne oczy zobaczyć, jak Brendan wraca na szczyt.

Zobacz wideo Popkultura odc. 142

Podobne tematy: wiadomosci, zdjęcia i wideo
Archiwum wiadomości
  • Chrobry Głogów
    Chrobry Głogów
    Fortuna 1 Liga. Apklan Resovia zremisowała wyjazdowe spotkanie z Chrobrym Głogów
    13 Wrz 2022
    2
  • Bartosz Salamon
    Bartosz Salamon
    Bartosz Salamon zawieszony! Piłkarz Lecha Poznań podejrzewany ...
    13 Kwi 2023
    3
  • Peja
    Peja
    Chada mistrzem prania i porządku. Peja: „U mnie też gotował na ...
    20 Wrz 2023
    2
  • Przysucha
    Przysucha
    Przysucha. Jacek Kurski na kongresie PiS. Dostał specjalne ...
    7 dni .. temu
    3
  • Robert Karaś
    Robert Karaś
    Robert Karaś na dopingu. Zobacz, co powiedział ultratriathlonista ...
    22 Mar 2024
    33
  • Prigożyn
    Prigożyn
    Śmierć Prigożyna. To oni mogą przejąć grupę Wagnera
    23 Sie 2023
    26
Najpopularniejsze wiadomosci, zdjęcia i wideo w tym tygodniu