Skąd bierze się dodatkowy dzień w roku i jak można go wykorzystać?
Lata, miesiące i dni występujące w kalendarzu, to tak naprawdę pewnego rodzaju umowa na to, jak liczymy upływający czas. Rok w powszechnie używanym kalendarzu gregoriańskim, choć jest on oparty na ruchu ziemi wokół słońca i porach roku, swoją długością różni się od tego wynikającego z obliczeń astronomicznych. Z tego powodu, co 4 lata mamy w kalendarzu 366 dni – jeden więcej niż w pozostałych latach. Dlaczego luty w roku przestępnym ma 29 dni i co z tym zrobić? Czytaj dalej.
Dlaczego Ziemia trochę się spóźnia względem kalendarza?
Rok przestępny wprowadzono w celu dostosowania roku kalendarzowego do roku zwrotnikowego. Rok zwrotnikowy to czas pomiędzy dwoma kolejnymi przejściami Słońca przez punkt równonocy wiosennej i jak się okazuje, jest on o około 20 minut krótszy od roku gwiazdowego. Z kolei rok gwiazdowy (albo syderyczny), jest to czas pomiędzy dwoma kolejnymi przejściami Słońca na tle tych samych gwiazd. Ten ciągle ulega bardzo niewielkim zmianom wskutek oddziaływań innych kosmicznych obiektów na Ziemię, ale jego długość wynosi w dużym przybliżeniu 365,25 dnia. Stąd pojawiła się potrzeba wyrównania kalendarza umownego, z tym astronomicznym.
Dlaczego dodatkowy dzień wypada właśnie w lutym?
Dla niektórych zaskakujące może być to, że to nie 29 lutego, ale dzień dodawany pomiędzy 23 i 24 lutego jest tym bonusowym. To oczywiście zaszłość historyczna. Dodanie dnia w tym okresie powoduje przesunięcie obchodzonych w Kościele katolickim wspomnień świętych (św. Macieja Apostoła w roku przestępnym obchodzi się 25 zamiast 24 lutego). Podobnie było w starożytnym Rzymie. W czasach Cezara, dzień przestępny wprowadzano przez powtórzenie 24 lutego (tzw. bissextilis).
Kto jako pierwszy stosował rok przestępny?
Tradycja ta jest jeszcze starsza i wywodzi się ze starożytnego Egiptu, gdzie już w 238 roku p.n.e. zaczęto uwzględniać dodatkowy dzień. W Rzymie wprowadzono to dopiero w 45 p.n.e. dekretem Juliusza Cezara – to od niego swoją nazwę wziął kalendarz juliański. Dzień dodawano po prostu na końcu ostatniego i zarazem najkrótszego miesiąca roku, którym był luty. Dopiero potem, w 1582 roku bullą papieża Grzegorza XIII wprowadzono kalendarz gregoriański. Bulla od razu załatwiła kwestię 20 minut różnicy w kalendarzu zwrotnikowym i gwiazdowym. Tę różnicę, wynoszącą 1 dobę na 128 lat, niweluje się po prostu nie uznając lat przestępnych wypadających na koniec niektórych wieków. Na przykład rok 2000 był przestępny, ale za to 1900 nie. To już nieco bardziej skomplikowane i zostawiamy zgłębienie tego tematu „dla chętnych”. Warto wiedzieć, że najbliższy 29 lutego, który zamiast wpaść do kalendarza, wypadnie nam z niego, nastąpi w 2100 roku. Do tego czasu mamy jeszcze trochę dodatkowego… czasu. Jak go wykorzystać? Choć (jak mówią) nie jest on z gumy, mamy kilka pomysłów.
Sprawdź też kilka ciekawostek:
Kiedy powstał pierwszy kalendarz podzielony na 12 miesięcy?
Kalendarz oparty na powtarzalności pór roku i obserwacjach księżyca posiadali już Babilończycy ok. XII wieku p.n.e. Mieli też 60-mintuową godzinę i 7-dniowy tydzień.
Skąd wzięły się polskie nazwy miesięcy w kalendarzu?
Nazwy miesięcy odpowiadają porom roku i tym, co w danym okresie dzieje się w przyrodzie. Na przykład kwiecień pochodzi od kwitnienia, a sierpień od sierpa - był to czas zbiorów.
Kto wymyślił rok przestępny?
Uważa się, że jako pierwszy, wprowadzenie roku przestępnego zaproponował grecki uczony Eratostenes z Cyreny. Z innych ciekawostek warto wiedzieć, że w 230 r p.n.e. wykonał pierwszy, stosunkowo dokładny pomiar obwodu Ziemi. Oszacował też odległości Ziemi od Słońca i Księżyca.
Kiedy powstał kalendarz Majów?
Między III a IX w. n.e. Przez przyzwyczajenie do 30 dniowego miesiąca, powiedzielibyśmy że był dość złożony - uwzględniał liczenie miesięcy w dwóch cyklach. Warto jednak wiedzieć, że w jednym z nich miał 365 dni, a w drugim 260.
Czym jest kalendarz nowojuliański?
Kalendarz nowojuliański opracowany przez serbskiego naukowca Milutina Milankovicia, powstał w 1923 r. Ma te same miesiące i długości miesiąca, co kalendarz juliański, ale lata podzielne przez 100 nie są latami przestępnymi, z wyjątkiem tego, że lata z resztą 200 lub 600 po podzieleniu przez 900 pozostają latami przestępnymi - coś jak w gregoriańskim. Spowodowało to że daty od 1 marca 1600 r. do 28 lutego 2800 r. pokrywają się z datami kalendarza gregoriańskiego. Dzięki temu mógł zastąpić kalendarze kościelne oparte na kalendarzu juliańskim używane przez niektóre kościoły wschodnie. Tam, gdzie go wprowadzono, Boże Narodzenie obchodzone dotąd 7 stycznia, teraz wypada w tych samych dniach, co w kościołach zachodnich.
1. Zainwestuj dodatkowy dzień w siebie
2. Zrób coś, czego jeszcze nigdy nie udało Ci się doświadczyć
3. Poświęć ten dzień na realizację od dawna odkładanego planu
4. Wykorzystaj ten czas poświęcając się innym
5. Spotkaj się z dawno niewidzianym przyjacielem lub przyjaciółką
Wszystko dzieje się tak szybko, że niekiedy brakuje chwili, by spojrzeć za siebie. Dodatkowy dzień można wykorzystać na cofniecie się myślami w czasie i powspominanie. Nikt nie pomoże w tym lepiej niż dawno niewidziany przyjaciel lub przyjaciółka. Luty, kiedy dzień jest jeszcze krótki a wieczory długie, sprzyja takim niespiesznym spotkaniom – nawet jeśli bez przypominania sami pamiętamy, żeby przyjaźń pielęgnować zawsze.