Zamieszki we Francji. Manifestanci budują barykady. Pożary i ...
Zobacz wideo Jaka będzie teraz polityka Emmanuela Macrona?
Kilka tysięcy osób zgromadziło się po południu w Nanterre na marszu upamiętniającym nastolatka zastrzelonego przez policjanta. Marsz szybko zamienił się w zamieszki. Trwają starcia policji z manifestantami, którzy palą samochody, rozbijają witryny sklepowe i budują barykady na ulicach Nanterre. Demonstranci podłożyli m.in. ogień pod biurowiec Via Verde na placu Mandeli, gdzie zmarł postrzelony Nahel. Zdewastowano też pomnik ofiar deportacji i ruchu oporu podczas drugiej wojny światowej, co oburzyło francuskich przedstawicieli społeczności żydowskiej. Na miejsce wysłano siły specjalne policji i helikopter żandarmerii.
Godzina policyjna i mobilizacja policji we FrancjiW kilku francuskich miastach podejmowane są środki, aby ograniczyć nocne zamieszki. W Paryżu od 21:00 do rana nie będzie funkcjonowała komunikacja tramwajowa i autobusowa. Podobną decyzję podjęto w Lille. W podparyskiej miejscowości Clamart do poniedziałku będzie obowiązywała godzina policyjna. Wcześniej francuski rząd zapowiedział mobilizację 40 tysięcy funkcjonariuszy w całym kraju, w tym pięciu tysięcy w Paryżu, aby utrzymać porządek na ulicach tej nocy.
Francja. Policjant oddał śmiertelny strzał do 17-latka17-latek został śmiertelnie postrzelony przez policjanta, po tym, jak odmówił poddania się kontroli drogowej. Jak zauważa BBC, francuskie media z początku sugerowały, że młody mężczyzna próbował wjechać samochodem w funkcjonariusza, jednak z nagrania zamieszczonego w sieci i zweryfikowanego przez agencję prasową AFP, wynika, że funkcjonariusz celuje do kierowcy przez okno i wydaje się strzelać z bliskiej odległości, gdy ten próbuje odjechać. W momencie strzelaniny w samochodzie znajdowały się także dwie inne osoby. Jedna z nich uciekła, a druga, również nieletnia, została aresztowana i zatrzymana przez policję.
Zabity Nahel pochodził z francusko-algierskiej rodziny. 17-latek jest drugą osobą w tym roku we Francji, która zginęła w strzelaninie policyjnej podczas zatrzymania drogowego. W ubiegłym roku w ten sposób zginęła rekordowa liczba 13 osób.
Zamieszki na ulicach Francji. Macron: Nic nie usprawiedliwia śmierci młodej osobyPrezydent Francji Emmanuel Macron odniósł się we wtorek do tej tragicznej sytuacji. - Nic nie usprawiedliwia śmierci młodej osoby - powiedział, wzywając do "spokoju, aby sprawiedliwości stało się zadość". - Chciałbym wyrazić uczucia całego narodu w związku z tym, co się stało i śmiercią młodego Nahela oraz powiedzieć jego rodzinie o naszej solidarności - powiedział prezydent. Jak dodał, "dla mamy nastolatka, który został zabity, to niewytłumaczalne, niewybaczalne". Komentarz Macrona spotkał się jednak z negatywną reakcją ze strony związków zawodowych policji, które oskarżyły go o pośpiech w osądzaniu zaangażowanych w akcję funkcjonariuszy.
BBC donosi, że francuskie władze wszczęły dwa dochodzenia w sprawie śmierci nastolatka - jedno w sprawie możliwego zabójstwa przez funkcjonariusza publicznego, a drugie w sprawie niezatrzymania pojazdu przez kierowcę i rzekomej próby zabicia funkcjonariusza policji.