Haaland jest z innej planety. Pierwszy taki wyczyn w historii Premier League
Manchester City był bezlitosny i 6:3 rozbił swoich sąsiadów z czerwonej strony miasta. To spotkanie miało jednak dwóch bohaterów - Erlinga Haalanda i Phila Fodena, którzy ustrzelili hat-tricka, czym obaj zapisali się w historii Premier League.
Zobacz wideo Hit! Wojciech Szczęsny żartuje z Garetha Bale'a: Nie chcę psuć sobie relacji
Norweski napastnik zaliczył występ z innej planety przeciwko Manchesterowi United - strzelił trzy bramki i zaliczył dwie asysty. Dzięki hat-trickowi został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który zdobywał trzy bramki w trzech kolejnych spotkaniach z rzędu na własnym stadionie (poprzednie ustrzelił przeciwko Crystal Palace i Nottingham Forrest) - donosi OptaJoe na Twitterze.
Dodatkowo Haaland został trzecim zawodnikiem City, który ustrzelił hat-tricka w derbach Manchesteru. Pierwszy dokonał tego Horace Barnes w 1921 roku, a drugi Francis Lee w 1970.
Jednocześnie napastnik Manchesteru City, wraz z Philem Fodenem zostali trzecim duetem, który ustrzelił po hat-tricku w jednym meczu Premier League. Pierwszy był duet z Arsenalu w meczu z Southampton w 2003 roku (Jermaine Pennant, Robert Pires), a drugi z Leicester (również przeciwko Southampton) w 2019 roku - Jamie Vardy i Ayoze Perez.
Na koniec warto podkreślić, że niedzielne spotkanie Manchesteru City z Manchesterem United zostało najbardziej bramkostrzelnym meczem w historii derbów Manchesteru. I to niezależnie od rozgrywek. Wcześniejszy rekord wynosił siedem bramek, a teraz jest to już dziewięć.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Halaand notuje nieprawdopodobne wejście do Manchesteru CityNorweski napastnik trafił tego lata z Borussii Dortmund do niebieskiej części Manchesteru za 60 milionów euro. Już na obecnym etapie sezonu ma na koncie 17 bramek i 3 asysty we wszystkich rozgrywkach. A to po rozegraniu zaledwie 11 spotkań w barwach drużyny prowadzonej przez Pepa Guardiolę.