Trenerzy po meczu Jagiellonia – Wisła Płock (1:1) – Jagiellonia Białystok
Trener Jagiellonii Białystok – Maciej Stolarczyk i szkoleniowiec Wisły Płock – Pavol Stano podsumowali piątkowe starcie 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy na pomeczowej konferencji prasowej.
Maciej Stolarczyk (Jagiellonia): Trzeba szanować dzisiejszy rezultat, choć apetyty mieliśmy większe. Muszę podkreślić naprawdę dobry występ Wisły Płock. Ten zespół od początku rozgrywek prezentuje wysoką jakość. Przeciwnik wykorzystywał przestrzeń między naszymi obrońcami. My nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Płocczanie prowadzili grę do przerwy. Po zmianie stron wprowadziliśmy korekty, na które drużyna zareagowała pozytywnie. Zdobyliśmy bramkę, a mogliśmy nawet więcej. Wisła szukała kontr, my też mogliśmy pokusić się o kolejnego gola. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami wiele pracy, jeśli chcemy zwyciężać. Przed nami mecz pucharowy. Jesteśmy faworytem starcia z Lechią Zielona Góra, ale musimy się do niego jak najlepiej przygotować. To są mecze-pułapki i nie możemy zlekceważyć rywala.
Pavol Stano (Wisła): Widzieliśmy dobry mecz. Obie drużyny starały się grać w piłkę i kreowały sytuacje. Żałujemy, że straciliśmy bramkę po pechowej sytuacji i podwójnym rykoszecie. Jagiellonia jednak też miała swoje szanse. Widzieliśmy je z obu stron. Remis jest sprawiedliwym rezultatem i nie krzywdzi nikogo. My w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. W drugiej części powinniśmy zdecydowanie lepiej wykorzystać nadarzające się okazje do kontr. Białystok to bardzo fajne miejsce do życia, za mną miłe wspomnienia. Zawsze z chęcią tutaj wracam.