Jolanta Kwaśniewska o samotności w Pałacu Prezydenckim ...
"Ja myślę, że najbardziej odczułam moją samotność w momencie jak, w 2004 r. Ola powiedziała, żebyśmy zrobili remont naszego poprzedniego mieszkania na Wilanowie" — zaczęła była pierwsza dama. Dalej przyznała, że "ryczała", gdy doszło do przeprowadzki córki.
— kontynuowała.
Przypomniała też sobie uczucia, jakie jej wtedy towarzyszyły. "W tym wielkim apartamencie po prostu nie ma nikogo. I wtedy ja reaguję w sposób taki dosyć szczególny, ponieważ myślę: muszę coś robić, więc wtedy najczęściej myję okna" — usłyszeliśmy. "Albo myję lustra, albo łapię za jakiś środek do czyszczenia okien i jakoś tak wtedy schodzi to takie trudne wrażenie, że nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nikogo wokół nie ma" — wyznała Jolanta Kwaśniewska.
Jolanta Kwaśniewska — początkiByła pierwsza dama podbiła serca Polaków klasą i stylem, ale przez jakiś czas media komentowały głównie jej wpadki wizerunkowe.
"Poza »podkasaną prezydentową« pojawiały się też epitety typu »Barbie z pałacu« czy »Lady J.«. Dopatrzono się ponadto podobieństwa Kwaśniewskiej do piosenkarki disco polo Shazzy, co często podkreślano i wyśmiewano" - pisał w biografii Kwaśniewskiej Eryk Priebe.
"Pierwsza dama bardzo szybko jednak uczyła się na popełnionych błędach – w krótkim czasie stała się ikoną, ucieleśnieniem kobiety Zachodu, która swoim stylem i obyciem mogła być stawiana obok innych »światowych« pierwszych dam" - podsumował.