Justyna Steczkowska szokuje strojem na Sylwestrze. Co się stało z ...

Justyna Steczkowska figurę ma perfekcyjną i uwielbia ją podkreślać. Na scenie chętnie pojawia się w kusych miniówkach z frędzlami, szortach, a także w przylegających do ciała kombinezonach. I to właśnie kombinezon postanowiła wybrać na sylwestrowy występ w Zakopanem.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego zaskakujący kolor. Ni to srebrny, ni to cielisty. Gdy Justyna wykonywała wielki przebój Kylie Minogue „Can't Get You Out Of My Head” i stawała bokiem, by wykonać ponętne elementy choreografii, można było przez chwilę odnieść wrażanie, że na biodrach w ogóle nie ma ubrania.
Było to o tyle dziwaczne, że na wielkiej zakopiańskiej scenie towarzyszył jej syn Leon Myszkowskim wraz ze swoją DJ-ską formacją „Mike& Laurent”.
Justyna Steczkowska: Moje kreacje są szyte na miaręZapewne dokładnie taki efekt zaplanowała sobie piosenkarka. Jak bowiem niedawno zwierzyła się Faktowi, wszystkie jej stroje są szyte na miarę. — Często tak się zdarza, że stroje muszą być szyte, bo suknie ze sklepów są dla mnie za szerokie w pasie. Nawet jeśli kupuję suknię w rozmiarze S, muszę ją później profilować u krawcowej. Bo rzadko zdarza się, że coś idealnie na mnie leży. Tak jest nawet w elastycznych ciuchach. Tam też krawcowa musi dorobić cięcie w pasie — powiedziała Faktowi Justyna Steczkowska i dodała, że mierzy w talii zaledwie 60 centymetrów.
Edyta Górniak bała się tego występu w Zakopanem. Tymczasem jej syn okazał się...
Black Eyed Peas zrobili psikusa TVP. Poszli w ślady Mel C? Słowa Kammela zaskakują [ZDJĘCIA]