Katarzyna Sokołowska pokazała syna. Fani patrzą na jego włosy. "Ojej!"
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Katarzyna Sokołowska zaszła w ciążę dzięki metodzie in vitro i tym samym udowodniła, że na bycie matką zawsze jest czas. Jej droga do rodzicielstwa była okupiona sporym bólem. Sokołowska wcześniej poroniła. Niedawno w wywiadzie zdradziła, że nie przejmuje się późnym macierzyństwem i wierzy, że świetnie sobie z nim poradzi. Zapewniła wówczas, że jest w dobrej formie zarówno psychicznej, jak i fizycznej.
Nie ma się co oszukiwać. Zdecydowałam się na procedurę in vitro, bo myślę, że pewne zdarzenia upewniły mnie w tym, że bardzo chcę mieć dziecko. Po naturalnej ciąży, którą straciłam, pojawiła się potrzeba macierzyństwa i pewność, że chcę o to zawalczyć. Jestem jeszcze młoda, zdrowa, wszystko jeszcze działa, więc zaczęłam o to walczyć. Cudowne jest to i sama się wzruszam, że udało się
- wyznała w programie "Miasto kobiet" na antenie TVN Style. Ojcem dziecka jest 53-letni partner gwiazdy - biznesmen Artur Kozieja. Ma już dzieci z poprzedniego związku - bliźniaczki. Teraz Kasia cieszy się macierzyństwem.
Zobacz wideo Klaudia Halejcio zarabia na Instagramie dzięki córce?
Katarzyna Sokołowska pokazuje, że świetnie odnajduje się w nowej roli mamy. Na jej Instagramie nie brakuje kadrów z macierzyńskiego życia. Tym razem po raz kolejny pokazała rozczulający kadr z rodzinnego niedzielnego poranka z synkiem, który leży w łóżku dla dorosłych i jest przykryty kołdrą. Widać mu jedynie czubek brązowych włosów, które z pewnością odziedziczył po rodzicach.
Leniwa niedziela
- napisała Sokołowska pod zdjęciem.
Internauta patrzy na włosy dzieckaInternauci skomentowali uroczą fotografię. Większość z nich była zachwycona rozczulającym widokiem maluszka śpiącego na tak dużym łóżku. Matki internautki przyznały, że same też tak kładły swoje pociechy.
Z cyklu: Gdzie jest bobas?
U mnie też tak było spał pośrodku. Wspaniały czas
Najlepsza! Chociaż teraz już nigdy nie będzie leniwa.
Przepiękny widok.
Śliczna mała istotka
- czytamy w komentarzach. Byli też tacy obserwatorzy, którzy zwrócili uwagę na bujną czuprynę synka Sokołowskiej:
Jakie czarne włoski!
Ojej! Ale włosy.
Krzysztof Ibisz zdradził, czy ochrzci syna. Ujawnił też jego imię. "Waleczny"