Marcin Krupa z rekordowym poparciem. Prezydent Katowic ...
Marcin Krupa pełni funkcję prezydenta Katowic od 10 lat (fot. PAP/Michał Meissner)
Walczący o reelekcję prezydent Katowic Marcin Krupa może spać spokojnie. Jak wynika z sondażu exit poll Ipsos, w wyborach samorządowych 2024 uzyskał o 66,5 proc. głosów. Oznacza to, że drugiej tury w stolicy Śląskiego nie będzie.
Marcin Krupa w tegorocznych wyborach samorządowych ubiegał się o trzecią już reelekcję. Mieszkańcy Katowic pokazali, że wybrana przez niego dziesięć lat temu droga rozwoju dla stolicy województwa śląskiego jest trafiona.
W wyborach samorządowych startujący z poparciem Platformy Obywatelskiej i Nowej Lewicy Krupa otrzymał - według danych Ipsos - aż 66,5 proc. głosów. Oznacza to, że drugiej tury w Katowicach nie będzie. Krupę poprała dużo większa grupa wyborców niż wymagane ponad 50 proc.
- To dla nas wieczór radości i świętowania. Bardzo dziękuję wyborcom i cieszę się, że skorzystali ze swojego przywileju i wzięli udział w głosowaniu - mówi prezydent Marcin Krupa w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Według niego taki wynik świadczy o tym, że mieszkańcy Katowic docenili działania rządzącej ekipy.
- Prowadzimy konsekwentną dla mieszkańców politykę i realizujemy to, czego oczekują. Mogę wymienić chociażby baseny, kolejne tereny zielone, ścieżki rowerowe, działania adresowane do poszczególnych grup społecznych, np. seniorów. Teraz będziemy musieli wrzucić kolejny bieg rozwojowy - mówi prezydent Marcin Krupa. Dodaje, że czeka jeszcze na wyniki wyborów do Rady Miasta i ma nadzieję, że jego drużyna uzyska również bardzo dobry wynik.
Drugie miejsce z wynikiem 9,7 proc. głosów uzyskał kandydat Prawa i Sprawiedliwości Leszek Piechota. Kolejny wynik uzyskał Dawid Durał, który według sondażowni IPSOS poparło go 9,4 proc. głosujących. Marek Strzałkowski i Jacek Budniok uzyskali - odpowiednio - 7,3 proc. poparcia i 7,1.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.