Neo-Nówka zaktualizowała skecz. Jest o Mierzei Wiślanej i klerze

• Kabaret Neo-Nówka zawitał w sobotę do Wrocławia
• Komicy zaktualizowali scenariusz jednego ze swoich najbardziej znanych skeczy pt. "Wigilia"
• Tym razem pojawiły się tam wątki zahaczające o przekop Mierzei Wiślanej czy wbijające szpileczkę w kler i "Jarka"
• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

8 października br. Neo-Nówka zawitała do Wrocławia. W ostatnim czasie grupa kabaretowa zaczęła być niezwykle popularna w Polsce, ale także i za granicami kraju — na występy komików biją tłumy polskich emigrantów, m.in. za sprawą hitowego skeczu pt. "Wigilia".

I tym razem "Wigilia" była jednym z najbardziej oczekiwanych show. Skecz jednak, jak również i inne części repertuaru grupy kabaretowej, jest na bieżąco aktualizowany przez członków Neo-Nówki. Wzbogacono go m.in. o satyryczny komentarz w związku z niedawnymi politycznymi wydarzeniami dot. problemów z wodą w Odrze, która została zanieczyszczona. "Tusk w Kędzierzynie nogi umył, a Niemcy tłukli termometry, żeby rtęć do wody wpuszczać" — komentowali komicy, co wywołało śmiech i brawa.

Chwilę później pojawiła się wzmianka wojnie, a konkretnie o planach Putina, który chce stopniowo przemieniać ustrój w Rosji w dyktaturę. "Dobrze, że u nas tak nie jest" — padło stwierdzenie, które rozbawiło tłum.

Oberwało się też duchowieństwu

Nie mogło także zabraknąć tematu wokół Mierzei Wiślanej. Podczas skeczu, w którym bohaterowie — uczniowie — wybrali się do muzeum (w związku z wycieczką szkolną), pokazano "największe osiągnięcia Polski". Były tam dwa "pokoje Jarosława". W jednym widniały grafiki przedstawiające etapy przekopu Mierzei Wiślanej. Natomiast nauczycielka, która oprowadzała uczniów po muzeum, stwierdziła w pewnym momencie, że zasługi Jarka dla współczesnej historii przewyższają dokonania innych postaci, natomiast Nagroda Nobla przyznana Oldze Tokarczuk została przez przypadek, bowiem... miała trafić właśnie "do Jarka".

Jednak nie tylko do obecnie rządzącej partii można było dostrzec aluzje w skeczach Neo-Nówki. Oberwało się także Kościołowi katolickiemu, a konkretnie duchowieństwu, który go reprezentuje. W jednym z przedstawień gospodyni zaproponowała księdzu herbatkę ziołową. Miała ona jednak efekt w postaci "ściągania porów". Na fakt ten ksiądz wymownie zareagował, mówiąc: "po seminarium ksiądz jest do tego przyzwyczajony". Na pytanie natomiast: "gdzie są dzieci", kobieta odpowiada, że prędko odwiozła je na wieś, aby nie było ich w domu, gdy... ksiądz przyjedzie po kolędzie.

Źródło: Polsat