Niemcy: Rośnie liczba ofiar powodzi na południu kraju

Do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Bawarii i Badenii-Wirtembergii. Rząd federalny zapowiedział pomoc dla wszystkich poszkodowanych.

Powodzie na południu Niemiec to skutek długotrwałych ulewnych deszczy. Kosztowały one życie już czterech osób. Pierwszą ofiarą śmiertelną był strażak, który utonął w sobotę (1 czerwca), gdy wywrócił się ponton, którym płynął na pomoc osobom odciętym od świata przed wodę na północ od Monachium.

Kolejne ofiary śmiertelne odkryto dziś (3 czerwca). W Bawarii, około 50 kilometrów na północny-zachód od Monachium wydobyto z zalanej piwnicy martwą kobietę. Dwie kolejne ofiary odnaleziono w Badenii-Wirtembergii.

W Schorndorf, położonym około 30 kilometrów na zachód od Stuttgartu, z piwnicy jednego z domów wyłowiono ciała mężczyzny i kobiety. Stan klęski żywiołowej ogłosiła bawarska Ratyzbona, a także kilkanaście gmin w tym kraju związkowym.

Liczba osób ewakuowanych sięgnęła już kilku tysięcy, a szkoły i przedszkola w części Bawarii były dziś zamknięte.

Zalane tereny po raz kolejny odwiedzili kanclerz Olaf Scholz oraz premier Bawarii Markus Söder. Towarzyszyła im też szefowa federalnego MSW Nancy Faeser. Scholz po raz kolejny podziękował walczącym ze skutkami powodzi służbom oraz ratownikom. Obiecał także poszkodowanym pomoc od rządu federalnego.

Jednocześnie kanclerz Niemiec wskazał na konieczność walki ze zmianami klimatycznymi, które prowadzą m.in. do ekstremalnych zjawisk pogodowych.

– Nie możemy zaniedbywać walki o ochronę klimatu i starać się powstrzymać dalsze zmiany klimatyczne. To człowiek jest odpowiedzialny za tę sytuację – powiedział Scholz.