Ziobro reaguje na Pandora Gate. Jest apel

Afera pedofilska wśród polskich influencerów robi się coraz poważniejsza. Dwa dni po opublikowaniu słynnego materiału Sylwestra Wardęgi, w którym twórca internetowy zarzuca kilku polskim youtuberom m.in. Stuartowi "Stuu" Burtonowi, Marcinowi Dubielowi i Michałowi "Boxdelowi" Baronowi zachowania o charakterze pedofilskim, sprawą zajęło się ministerstwo sprawiedliwości. W jego siedzibie odbyła się specjalna konferencja, na której wystąpił minister Zbigniew Ziobro.

Ministerstwo sprawiedliwości reaguje na "Pandora Gate". "Polskie służby powinny zbadać tę sprawę"

Wraz z nim pojawili się wiceministrowie Sebastian Kaleta i Piotr Cieplucha. - W tym tygodniu światło dzienne ujrzała afera "Pandora Gate", afera, która wstrząsnęła światem polskiego internetu, afera o tak dużej skali, że chyba od 30 lat istnienia polskiego internetu podobne zdarzenie nie miało miejsca - rozpoczął Cieplucha.

Wiceminister poinformował również, że oficjalnie złożył zawiadomienia o możliwości popełnienia. - Jest bardzo wiele pytań. Ukazują się kolejne materiały na ten temat. Inni uczestnicy tworzą nowe materiały, pojawiają się zeznania kobiet, które kilka lat temu twierdziły, że były ofiarami nadużyć seksualnych. Dlatego też zdecydowałem o złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie, ponieważ uważam, że w polskie służby powinny zbadać tę sprawę - podsumował.

W trakcie konferencji nie obyło się też bez wpadki. Cieplucha przeinaczył pseudonim jednego z podejrzewanych o wysyłanie wulgarnych wiadomości do niepełnoletnich dziewcząt Michała "Boxdela" Barona, współwłaściciela federacji FAME MMA. - Tam jest również wątek dotyczący świata polskiego freak fightingu m.in. osoby, która jest znana jako "Baxton", która również mogła mieć udział w ramach afery "Pandora Gate" - powiedział. W jego wypowiedzi doszło do przejęzyczenia.

Zbigniew Ziobro apeluje do ofiar. "Niezbędna jest współpraca"

Głos w tej sprawie zabrał także sam minister Zbigniew Ziobro, który zapewnił, że sprawą już zajęły się odpowiednie służby. - Skontaktowałem się panem prokuratorem regionalnym w Warszawie i wydałem polecenie, by w tej sprawie rozpoczął intensywne czynności śledcze w ramach postępowania - poinformował.

Zwrócił się także do pokrzywdzonych. - Przy okazji chciałbym zaapelować do wszystkich, którzy mają wiedzę na ten temat, osób, które zostały pokrzywdzone, by zgłaszały się do prokuratury. Obowiązkiem prokuratury jest zapewnić właściwą dyskrecję i tak też w tej sprawie będzie się działo, ponieważ najważniejszy interes to dobro dzieci, dobro osób pokrzywdzonych. Ale żeby organy ścigania mogły skutecznie działać, niezbędna jest współpraca - tłumaczył.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Przypomniał też, że w wyniku zmian w prawie, osoby, które mają wiedzę na ten temat, a zatają ją przed śledczymi, mogą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. - Każdy, kto ma wiedzę na temat tego rodzaju przestępstw seksualnych wymierzonych przeciwko dzieciom, a tej wiedzy nie przekaże organom ścigania, a one się o tym dowiedzą, może się liczyć z odpowiedzialnością karną, więc tym bardziej zachęcam... - zaznaczył.