Najlepsza siódemka 1. kolejki PGE Ekstraligi: Kompletny Zmarzlik ...

Bartosz Zmarzlik, czterokrotny indywidualny mistrz świata, zaczął nowy sezon z przytupem – od kompletu punktów z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Zmarzlik na mecie ani razu nie oglądał pleców rywali. Lider Orlen Oil Motoru Lublin zrobił sobie spóźniony prezent na 29. urodziny, które obchodził dwa dni wcześniej.

Artiom Łaguta na inaugurację ligi potwierdził, że jest najmocniejszym ogniwem Betardu Sparty Wrocław. Gdy inne gwiazdy – Tai Woffinden i Maciej Janowski – zawiedli i dołożyli tylko po kilka punktów, on stanął na wysokości zadania i zdobył 14 oczek. Gdyby nie jego kapitalny występ, Betard Sparta zapewne przegrałaby z NovyHotel Falubazem Zielona Góra.

Gdyby nie 16 punktów Leona Madsena, Tauron Włókniarz Częstochowa przegrałby jeszcze wyżej z typowaną do spadku Fogo Unią Leszno. Trener Janusz Ślączka sześciokrotnie posyłał go do boju. Duńczykowi nie udało się załatać dziur w składzie na tyle, aby jego zespół wywiózł z Leszna chociaż remis.

Jeszcze kilka dni temu występ Janusza Kołodzieja w meczu z Tauronem Włókniarzem Częstochowa stał pod znakiem zapytania z powodu urazu mostka. Lider Fogo Unii Leszno wykurował się krótko przed inauguracją PGE Ekstraligi. Gdyby nie on, „Byki” nie miałyby szans na zwycięstwo z zespołem z Częstochowy. Z Kołodziejem w takiej formie Fogo Unia nie powinna raczej obawiać się o spadek.