Gdańsk. Pijany ksiądz na pogrzebie upadł na grób. "Z pomocą żałobników, został wyprowadzony"

Zdarzenia, które miały miejsce 1 grudnia na, opisał portal trójmiasto.pl. Opublikował też materiał wideo, na którym widać zachowanie duchownego. Prowadząc ceremonię pogrzebową, mówił niewyraźnie i miał problem z utrzymaniem równowagi.
Po tym, jak ksiądz upadł na grób, stojący obok mężczyzna pomógł mu się podnieść. Następnie duchowny, z pomocą żałobników, został wyprowadzony z terenu cmentarza.
- Świadkami była cała moja rodzina, sąsiedzi, koledzy żołnierze. Kuzyn, który go wyprowadzał, wyraźnie czuł alkohol. To wielki wstyd, trauma dla mnie i mojej rodziny. Tata był wzorowym katolikiem i nie zasłużył na tak żałosne pożegnanie - powiedział portalowi trójmiasto.pl pan Robert, syn zmarłego.
Proboszcz parafii, w której posługę pełnił kapłan odprawiający nabożeństwo pogrzebowe, wysłał do rodziny zmarłego maila z przeprosinami i propozycją zadośćuczynienia.
Ksiądz po ceremonii pogrzebowej znalazł się w szpitalu. Rzecznik Archidiecezji Gdańskiej ks. kanonik dr Maciej Kwiecień poinformował, że duchowny ten został odsunięty od duszpasterstwa i wysłany na leczenie. Dodał też, że "zostało potwierdzone", że wspomniany ksiądz prowadził ceremonię w stanie nietrzeźwości.