Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Życzenia aktorki zostały spełnione
Marzena Kipiel-Sztuka odeszła w wieku 58 lat. Renata Pałys opowiadała, że aktorka nie zmarła nagle — od dawna chorowała.
"To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą" — mówiła w rozmowie z "Super Expressem".
13 czerwca odbyło się ostatnie pożegnanie aktorki. Marzena Kipiel-Sztuka życzyła sobie, by pogrzeb miał charakter świecki, nie chciała też wieńców, a żałobnicy mieli włożyć kolorowe ubrania. Tak też się stało. Urna została przyozdobiona malunkami drzew i ptaków. Na ostatnim pożegnaniu pojawiły się tylko bukiety wielobarwnych kwiatów.
Na koniec ceremonii odtworzono utwór "Nic nie może wiecznie trwać", który w oryginalnej wersji wykonywała Anna Jantar. Następnie do nieba wypuszczono 58 kolorowych balonów.
Podczas ostatniego pożegnania były zbierane datki na Wałbrzyskie Hospicjum, w którym aktorka spędziła ostatnie tygodnie.
Wśród przyjaciół obecnych na ceremonii w Kaplicy Cmentarnej przy ulicy Wrocławskiej w Legnicy pojawiła się m.in. Renata Pałys.