"Tego rodzaju zwroty akcji tworzą rewolucyjne sytuacje" rosyjscy ...
Piątkowe działania Jewgienija Prigożyna aktywnie komentują obserwatorzy rosyjskiej sceny politycznej. - To poważniejsza sprawa niż atak dronów na Moskwę. To dzieje się w samej Moskwie - ocenił dziennikarz Arkadij Ostrowski,
Zdaniem politologa Abbasa Galiamowa, byłego bliskiego współpracownika Putina, obecnie ściganego przez władze Rosji, założyciel tzw. Grupy Wagnera wie, że „system nie przetrwa długo".
"Oczywiście pojawia się pytanie, dlaczego Prigożyn to wszystko robi. Myślę, że rozumie, że system nie przetrwa zbyt długo. W końcu zna sytuację na froncie lepiej niż ktokolwiek inny, a także wyczuwa nastroje wśród elity. Jako człowiek czynu, były „kremlowski kucharz", nie chce po prostu płynąć z prądem. Teraz stara się przygotować dla siebie miejsce w przyszłej postputinowskiej Rosji. Jeśli porównamy to, co mówi Prigożyn z tym, co od dawna mówi rosyjska opozycja, zobaczymy, że nie ma dużej różnicy. To właśnie tego rodzaju zwroty akcji tworzą rewolucyjne sytuacje", cytuje Galiamowa niezależna redakcja Sibir Rielji.