Renata Pałys dawno zaplanowała własny pogrzeb. "Przecież ...
Renata Pałys przyszła na świat 12 października 1956 r. we Wrocławiu. W 1980 r. ukończyła studia na Wydziale Lalkarskim filii PWST we Wrocławiu. Szybko zyskała uznanie w środowisku. Zagrała m.in. w filmie "Wielki Szu" z Janem Nowickim, "Konsulu" z udziałem Piotra Fronczewskiego czy też obrazie Jana Jakuba Kolskiego "Jańcio Wodnik", gdzie w tytułową rolę wcielił się Franciszek Pieczka.
Aktorka grała tam jednak jedynie role drugoplanowe i w pewnym momencie wycofała się z zawodu i skupiła się na wychowaniu dziecka. "Wydawało mi się, że aktorstwo to zamknięty rozdział w moim życiu. Po urodzeniu syna zdecydowałam, że chcę zostać w domu i zajęć się jego wychowaniem" – tłumaczyła Renata Pałys w wywiadzie z Michałem Misiorkiem w Plejadzie. Jak dodała:
"Świat według Kiepskich". Renata Pałys przez 23 lata grała Helenę Paździoch: nie widziałam w tym serialu potencjału
Solenizantka nie ukrywała, że była mocno rozczarowana tym, jak ją potraktowano. W pewnym momencie pogodziła się z sytuacją, że już nigdy nie wróci do zawodu.
– mówiła w Plejadzie.
Niespodziewanie w 1999 r. otrzymała propozycję zagrania w serialu "Świata według Kiepskich", gdzie przez 23 lata wcielała się w żonę Mariana Paździocha – Helenę. Gwiazda przyznaje, że początkowo nie wróżyła polsatowskiej produkcji zbyt wielkiej przyszłości.
– tłumaczyła aktorka.
Jak się okazało, Renata Pałys bardzo się myliła. Serial nie tylko odniósł sukces, ale też stał się jednym z najpopularniejszych sitcomów w historii polskiej telewizji. Ona sama z początkowo niewielkiej roli, wyrosła na gwiazdę pierwszej wielkości. Jej wątek został mocno rozbudowany, a widzowie pokochali jej temperament i bezkompromisowe zachowanie.
Renata Pałys szokuje słowami o pogrzebie. Postawiła nie lada wyzwanie przed rodziną
Renata Pałys słynie z odważnych wypowiedzi nie tylko na planie serialu. Równie bezkompromisowo wypowiedziała się jakiś czas temu na temat swojego... pogrzebu.
W cytowanym wywiadzie wspomniała m.in., że dokładnie zaplanowała już całą ceremonię. Choć grozi za to surowa kara, aktorka chciałaby, żeby jej prochy po śmierci zostały rozsypane. Gwiazda "Kiepskich" mówi wprost:
"Grób to zobowiązanie dla kolejnych pokoleń. Nie chcę, żeby ktoś stawał nad moim grobem i kładł kwiaty na moim nagrobku" – stwierdziła Renata Pałys, która podkreśliła też, że już dawno spisała swój testament.
"Zrobiłam to przed moją pierwszą daleką podróżą. Uważam, że to zupełnie normalna rzecz. Nie rozumiem, czemu budzi takie emocje. Znam wiele rodzin, które zostały skłócone, dlatego że ktoś nie zostawił testamentu i nagle zmarł" – podsumowała Renata Pałys.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych.Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.