Shannen Doherty we łzach mówi o chorobie. "Każdego dnia walczę ...

Shannen Doherty zyskała sławę w roli Brendy w kultowym serialu "Beverly Hills 90210". Aktorka przez lata zagrała w wielu filmach i serialach, ale to właśnie z rolą Brendy jest najbardziej kojarzona. Nic dziwnego, że pojawiła się na konwencie 90s Con w Tampa na Florydzie na panelu poświęconemu "Beverly Hills 90210".

Od kilku lat o Shannen Doherty nie mówi się jednak w kontekście kolejnych ról filmowych czy telewizyjnych, ale w kontekście ciężkiej choroby nowotworowej. Aktorka w 2015 roku poinformowała, że przechodzi leczenie w związku z rakiem piersi, a w 2020 roku poinformowała, że nastąpił nawrót choroby i przerzuty raka do mózgu.

Mam czwarte, ostatnie stadium nowotworu. Mój rak powrócił. Wciąż mam wiele spraw do załatwienia, cały czas walczę, żeby pozostać przy życiu. (...) Są dni, w których zastanawiam się: dlaczego ja? Kiedy indziej myślę sobie: no cóż, dlaczego nie ja? Kto jeszcze? Kto jeszcze na to zasłużył? Nikt na to nie zasługuje - pisała wówczas w mediach społecznościowych.

W czasie spotkania z przyjaciółmi z planu "Beverly Hills 90210" i fanami w minioną niedzielę nie mogło zabraknąć tego tematu. Shannen Doherty powitano owacją na stojąco, na co aktorka zareagowała ze wzruszeniem. Kiedy do owacji chcieli na stojąco dołączyć również jej przyjaciele ze sceny, próbowała ich powstrzymać. Przez dłuższą chwilę nie mogła nic powiedzieć, a kiedy w końcu odzyskała głos, podziękowała zgromadzonym:

Wiecie dobrze, że płaczę właściwie cały czas - powiedziała, ze łzami w oczach dziękując fanom. - Każdego dnia toczę walkę o życie. Myślę, że idzie mi naprawdę dobrze.

Oryginalna ekipa serialu "Beverly Hills 90210" od lat pozostaje jedną z najbardziej zgranych w świecie amerykańskich seriali. Aktorzy utrzymują ze sobą kontakt i regularnie spotykają się prywatnie i z fanami.Doherty pracowała na planie przez cztery sezony show.