"Sprawa dla reportera". Siostra ukradła jej tożsamość i nabrała ...

"Sprawa dla reportera" debiutowała na antenie TVP jeszcze w latach 80. Elżbieta Jaworowicz stała się prawdziwą ikoną dziennikarstwa interwencyjnego i telewizji. Przez 40 lat reporterka zdążyła pomóc tysiącom osób, niestety, w ostatnich latach jej program coraz mniej miał wspólnego z misją. W studiu "Sprawy dla reportera" coraz częściej gościły gwiazdy disco polo, czy celebrytki pokroju Tamary Gonzalez Perea. Nadal jednak zdarzają się historie, które poruszają widzów do głębi. Do nich należy opowieść o pani Stanisławie i jej córkach.

"Sprawa dla reportera". Córka pani Stanisławy zaciągnęła kredyt na jej dane i uciekła za granicę

Stanisława, jej córka Katarzyna i wnuczęta żyją w skrajnym ubóstwie. Kobiety nie mają dostępu do bieżącej wody, kąpią się w żeliwnej balii, a ich dom jest w opłakanym stanie. Sprawą zainteresowały się służby, które chcą odebrać Katarzynie dzieci, ze względu na ciężkie warunki bytowania. Sytuacje kobiet dramatycznie pogorszyła kradzież, której dopuściła się na nich córka pani Stanisławy wraz z partnerem. Para oszustów miała skserować dokumenty krewnych i zaciągnąć na ich konto kredyty w parabankach i chwilówki. Teraz rodzina tonie w długach, a poszkodowane są również inne osoby.

Glinka pokazała dom. Kuchnia jak z katalogu. Sypialnia klasyczna

"Sprawa dla reportera". Piotr Kaszewiak broni ofiary przestępstwa

Córka pani Stanisławy nie wykorzystała jedynie tożsamości swoich bliskich. Miała zadłużyć także swoich znajomych, czy kobietę, u której sprzątała. Kwota zaciągnięta w parabankach opiewa na miliony. Co więcej, nie wiadomo co dzieje się z parą. Najprawdopodobniej oszuści wyjechali za granicę, gdzie wypoczywają w pełnym słońcu. Goście zaproszeni w studiu nie kryli poruszenia historią kobiet. Byli jednogłośni - sąd powinien umorzyć długi, którymi pokrzywdzone zostały obarczone. Adwokat Piotr Kaszewiak był oburzony decyzją wymiaru sprawiedliwości: "Nie do wiary, że córka matce i siostrze mogła zgotować taki los. Nie do wiary, że prokurator ustalił, kto jest przestępcą, postawił go przed sądem, sąd skazał, tylko że gdzieś z pola widzenia zniknęły osoby pokrzywdzone. Wystarczyła prosta sygnalizacja, że te zobowiązania są zaciągnięte przez przestępców, a nie was" - powiedział mecenas w studiu. Rodzina ma nadzieję, że nagłośnienie sprawy pomoże w umorzeniu długów. Nowe odcinki "Sprawy dla reportera" można oglądać w każdy czwartek na antenie TVP1.