Gen. Jarosław Stróżyk stanie na czele komisji ds. rosyjskich ...

Premier Donald Tusk ogłosił podczas wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu, że zadaniem szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosława Stróżyka będzie koordynacja prac komisji składającej się z 9 do 13 członków.

Gen. Stróżyk zna zarówno służby specjalnie, jak i wojsko. W 1991 r. skończył słynny Zmech, czyli Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Zmechanizowanych, a potem jeszcze zaawansowany kurs oficerów zmechanizowanych w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w amerykańskiej bazie wojskowej Fort Moore.

Żołnierzem wojsk zmechanizowanych jednak nie został. Jeszcze kiedy był młodym porucznikiem, dostrzegli go szefowie służb specjalnych i w 1996 r. trafił do WSI. Jego atuty, takie jak znajomość języków obcych czy łatwość nawiązywania kontaktów, sprawiły, że został oficerem najpierw kontrwywiadu, potem wywiadu wojskowego.

Gen. Jarosław Stróżyk i zderzenie z Macierewiczem

W kwietniu 2010 r. został wybrany na niezwykle prestiżowe stanowisko zastępcy dyrektora Zarządu Wywiadu Międzynarodowego Sztabu Wojskowego Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Zajmował się m.in. koordynacją działania wywiadów sił zbrojnych państw członkowskichNATO. W 2011 r. został awansowany na generała brygady. Był wówczas oficerem Służby Wywiadu Wojskowego.

Dwa lata później pojechał do Waszyngtonu na stanowisko attaché obrony w polskiej ambasadzie w Stanach Zjednoczonych. Niepodziewanie w styczniu 2016 r. został stamtąd odwołany na osobiste polecenie byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza. Spotkało się to ze sporym zaskoczeniem Amerykanów, którzy uważali gen. Stróżyka za fachowca i sprawnego dyplomatę w mundurze. Dlaczego Macierewicz postanowił pozbyć się fachowca z armii? — Nie było merytorycznych powodów. Jedyny zarzut Macierewicza był taki, że gen. Stróżyk służył we WSI — mówi były oficer służb specjalnych.

"Jarosław Stróżyk to fighter"

31 stycznia 2016 r. gen. Stróżyk przeszedł do rezerwy i zakończył zawodową służbę wojskową. W cywilu udzielał się publicznie jako ekspert i wiceprezes Fundacji Stratpoints założonej przez gen. Mirosława Różańskiego, byłego dowódcy generalnego, a obecnie senatora.

Po zmianie władzy w grudniu 2023 r. wrócił do wojska i został szefem SKW. Jak ta nominacja jest oceniana? — Stróżyk to fighter. Jest zdecydowany, ale rozważny — mówi były oficer służb. — To bardzo dobry wybór. On ma wieloletnie doświadczenie, zaczynał przecież w kontrwywiadzie, zanim trafił do wywiadu. Zna służby od podszewki — dodaje.

Były dowódca GROM płk Piotr Gąstał poznał gen. Stróżyka, jeszcze gdy obaj byli w służbie, bo działalności służb specjalnych i wojsk specjalnych często się przenikają. — O tym człowieku można mówić w samych superlatywach. Jest gwarantem tego, że służby będą ze sobą współpracowały, że będą współpracowały z wojskami, jest gwarantem rzetelności, uczciwości i tego, że zostaną rozliczone wszelkie nieprawidłowości z poprzednich lat. Przy jego predyspozycjach SKW szybko zyska utracony prestiż — uważa płk. Gąstał.

Podobnego zdania jest również były szef SKW gen. Janusz Nosek. — Wybitny specjalista z kontaktami w świecie wywiadu. Uważam, że działając na bardzo trudnym odcinku, jakim są zdewastowane służby wojskowe, profesjonalnie przeprowadzi je przez okres zmian i odzyska ich dawną pozycję międzynarodową — podkreśla generał.

PRZECZYTAJ: Wyrwał i Żemła: Tarcza Wschód – dlaczego wzbudza obawy [ANALIZA]