To koniec wielkiego projektu PZPN! "Wycofaliśmy umowy"

DODAJ KOMENTARZ

Przypomnijmy, że ostatnich dniach swojej kadencji ówczesny minister sportu Kamil Bortniczuk złożył obietnicę dofinansowania Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku. Na konferencji, wraz z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą, sekretarzem generalnym związku Łukaszem Wachowskim i prezydentem miasta Jarosławem Margielskim, pozował z tabliczką, na której wypisano kwotę ponad 300 mln zł.

Na początku roku stało się jasne, że całe przedsięwzięcie unieważnił nowy minister sportu Sławomir Nitras. Poseł Platformy Obywatelskiej decyzję podjął 4 stycznia, tłumacząc to na antenie Radia Zet.

Sławomir Nitras nie chciał przekazać 300 mln zł na budowę ośrodka PZPN-u

— Decyzja została podjęta z uchybieniem prawa. Ona była sprzeczna z procedurami obowiązującymi w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Wnioski zostały złożone w sposób niechlujny, niekompletny. PZPN nie posiada nawet prawa do gruntów, na których chciał to budować. To jest warunek. A to nie wszystko, bo są jeszcze kwestie merytoryczne — powiedział Nitras w Radiu Zet.

– To jest decyzja nieodwracalna. Mnie ta sprawa bardzo przypomina, jak pan Morawiecki dawał premie piłkarzom w trakcie mundialu w Katarze – dodał Nitras w rozmowie z Radiem ZET. Teraz do sprawy budowy ośrodka wrócił Cezary Kulesza.

Cezary Kulesza wyjawia, że po projekcie na budowę ośrodka nie ma już śladu

- Projekt jest już nieaktualny. Mieliśmy wszystko opracowane, ale tego nie będzie. Szkoda, bo każda licząca się federacja posiada taki ośrodek. Ba, nie tylko mówimy o potęgach, bo swój dom ma nawet Liechtenstein. My mamy problem, bo jak kadra przyjeżdża do Warszawy, to nie ma gdzie trenować. Z Otwockiem sprawa jest już zamknięta na amen. Wycofaliśmy już nawet umowy, które już były podpisane — wyznał prezes PZPN-u w rozmowie z Goal.pl. Kulesza został również zapytany o przyszłość Michała Probierza.

Cezary Kulesza przewiduje, jaka przyszłość czeka Michała Probierza

— Załóżmy, że będziemy widzieć ładną i efektowną grę kadry, że postawi się największym, ale siła rywali sprawi, że nie wyjdziemy z grupy — zaczął dziennikarz. — Jeśli ta wersja się sprawdzi, faktycznie jakąś satysfakcję mogę czuć. Bo będzie na czym opierać pozytywne myślenie, że mamy solidne fundamenty pod budowę bardzo mocnej drużyny, która do stylu dorzuci wygrywanie z silnymi — powiedział Kulesza.

— Zapewne ten scenariusz zapewniłby trenerowi Probierzowi pozostanie, ale nie chciałbym się jakoś mocno deklarować, bo w piłce jak w kalejdoskopie, wszystko się zmienia. Na ocenę przyjdzie czas po Euro — dodał prezes PZPN. — W ogóle te niskie oczekiwania mnie nie dziwią, skoro na samej Mołdawii straciliśmy pięć punktów. Ale to dobrze, że nie ma pompowania balona. Piłkarzom na pewno to nie sprzyja, czują presję na sobie, a presja zawsze blokuje — zakończył Kulesza.

Biało-Czerwoni we wtorek dotarli do Hanoweru, gdzie rozpoczęli przygotowania do meczu z Holandią (16 czerwca). Później Polacy zagrają z Austrią (21 czerwca) oraz z Francją (25 czerwca). Selekcjonerzy tych reprezentacji już wcześniej podali swoje kadry na turniej, który potrwa od 14 czerwca do 14 lipca.

Źródło:Przegląd Sportowy Onet

Data utworzenia: 15 czerwca 2024 07:00

Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet