Weszły nowe przepisy: możesz to zrobić raz w roku. Pracodawca ...
- Od 26 kwietnia 2023 roku pracownicy mogą składać wnioski o zmianę warunków zatrudnienia, co pozwala np. na przejście z umowy terminowej na czas nieokreślony
- Zainteresowanie nowymi uprawnieniami rośnie, choć na razie wnioski nie są składane masowo, co może wynikać z braku powszechnej wiedzy o przepisach oraz dużego zapotrzebowania na pracowników
- Nowe przepisy wymagają od pracodawców odpowiedzi na wnioski w ciągu miesiąca, a brak odpowiedzi lub nieuzasadnienie odmowy może skutkować nałożeniem grzywny
Ważne zmiany dla pracowników
Jak przypomina Rzeczpospolita, od 26 kwietnia 2023 roku, dzięki nowelizacji Kodeksu pracy oraz wdrożeniu dwóch unijnych dyrektyw dotyczących przejrzystych warunków pracy i work-life balance, pracownicy w Polsce zyskali nowe możliwości negocjowania warunków zatrudnienia. Te zmiany prawne mają na celu poprawę sytuacji pracowników, zwłaszcza tych będących rodzicami oraz pełniących funkcje opiekuńcze.
W ramach nowych przepisów pracownicy mogą skorzystać z dodatkowego pięciodniowego (bezpłatnego) urlopu opiekuńczego oraz dwóch dni (lub 16 godzin) zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych. Te uprawnienia jednak, jak podkreśla "Rz", nie cieszą się dużym zainteresowaniem.
Raz w roku podanie o zmianę warunków zatrudnienia
Na popularności zyskują za to inne nowe przepisy dotyczące warunków zatrudnienia: szczególnie interesujący jest zapis w Kodeksie pracy, który pozwala pracownikom na składanie wniosków o zmianę rodzaju umowy, pełny wymiar czasu pracy lub inne warunki zatrudnienia. Pracownik może składać takie podanie raz w roku, pod warunkiem przepracowania co najmniej sześciu miesięcy u danego pracodawcy, który z kolei ma obowiązek odpowiedzieć na wniosek w ciągu miesiąca, a brak odpowiedzi lub odmowa bez uzasadnienia może skutkować nałożeniem grzywny.
Wprowadzenie tych przepisów budziło obawy, że pracownicy będą bali się składać wnioski z obawy przed negatywnymi konsekwencjami. Jednak z odpowiedzi organizacji pracowników i pracodawców wynika, że zainteresowanie tymi uprawnieniami rośnie. Jak wskazała na łamach Rzeczpospolitej prof. Grażyna Spytek-Bandurska z Federacji Przedsiębiorców Polskich, "wnioski o zmianę warunków pracy pojawiają się, jednak na razie nie na masową skalę".
Przyczynami niewielkiego jeszcze rozpowszechnienia tych narzędzi w ocenie ekspertki mogą być brak powszechnej wiedzy na ten temat oraz duże zapotrzebowanie na pracowników, co sprawia, że to pracodawcom zależy na utrzymaniu zatrudnienia. - Ewentualnie ustala się z góry, na jaki okres strony podejmują współpracę (np. na czas realizacji projektu) i pracownik nie zawsze jest zainteresowany jej przedłużeniem. Dochodzą do tego oczywiście prace sezonowe, które z założenia są ograniczone czasowo - zaznaczyła profesor.
Umowa na czas nieokreślony wciąż najbardziej pożądana
Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan w rozmowie z "Rz" podkreślił, że wnioski o bardziej przewidywalne warunki zatrudnienia są najczęściej składane w celu przejścia z umowy terminowej na czas nieokreślony. - Spodziewaliśmy się, że tak będzie. Zmiana rodzaju umowy o pracę zawsze budziła zainteresowanie pracowników. Przed nowelizacją przepisów kodeksu pracy takie wnioski też już były składane - zauważył.
Z kolei Paweł Śmigielski z OPZZ cytowany przez "Rz" zwrócił uwagę na problemy z przestrzeganiem nowych regulacji przez niektórych pracodawców, którzy wprawdzie "zachowują teraz większą ostrożność w rozmowach z pracownikami odnośnie do kontynuacji współpracy po umowie terminowej". On sam jednak nie odnotował obaw pracowników względem składania podań.
Dowiedz się więcej na temat: