Dominacja dolara we wrześniu 2023 r. Jak siła USD wpłynie na ...

Dolar amerykański (USD), silny jak nigdy od marca, podtrzymuje swoją dominację na rynku walutowym na początku września 2023 roku. Jednakże, choć może wydawać się, że nic nie jest w stanie go zatrzymać, ostatnio pojawiło się potencjalne zagrożenie w postaci danych dotyczących usług ISM. Indeks dolara (DXY) konsoliduje w środę w okolicach lokalnych maksimów przy poziomie 104,70.

Wczoraj DXY, indeks mierzący wartość dolara amerykańskiego względem innych walut, osiągnął poziomy nie widziane od marca tego roku. To wynik nie tylko wzrostu rentowności amerykańskich obligacji, ale także wpływu wyższych cen energii na rynek walutowy.

Wydarzeniem, które przyspieszyło ten proces, było ogłoszenie przez Saudyjczyków planu zwiększenia podaży ropy naftowej o 1 mln baryłek dziennie na grudzień. Rezultatem jest obecny poziom notowań ropy Brent przekraczający 90 USD za baryłkę.

– Dla rynków walutowych to niepokojące przypomnienie o gwałtownym wzroście cen energii zeszłego lata, który negatywnie wpłynął na waluty importujące energię w Europie i Azji. Jednak, niepodważalną siłą dolara jest niezależność energetyczna Stanów Zjednoczonych oraz status eksportera netto. To czyni go solidnie przygotowanym na ewentualny wzrost cen energii – napisano w raporcie ING.

DOŁĄCZ DO SPOŁECZNOŚCI PURPLE TRADING HUB

W ocenie strategów najważniejszym czynnikiem wpływającym na dalszy los dolara jest obecnie odczyt indeksu usług ISM za sierpień, który zostanie opublikowany wkrótce. Dramatyczny spadek tego wskaźnika pod koniec ubiegłego roku miał negatywny wpływ na „greenbacka”.

– Dlatego jeśli dzisiejszy odczyt okaże się poniżej 50, mogą pojawić się obawy co do perspektyw wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Niemniej jednak, jeśli wyniki nie zaskoczą, dolar może utrzymać swoją siłę, co pozwoli mu skonsolidować się na obecnych poziomach przed publikacją danych dotyczących inflacji CPI w przyszłym tygodniu – dodano.

Jeśli przyjrzymy się walutom G3, można dostrzec pewne oznaki korekty. Wciąż istnieją spekulacje dotyczące euro, ale jednocześnie pozycje w stosunku do jena w ramach carry trade pozostają bardzo krótkie.

– Wzrost kursu USD/JPY może być ograniczony, a Japonia nie wyklucza interwencji walutowej. Stawiamy na to, że poziomy wsparcia dla EUR/USD stają się bardziej delikatne. Ponadto, dla EUR/JPY może mieć trudności z pokonaniem poziomu 158,50, co może skłonić do korekty w kierunku obszaru 155 – podsumowano.

Zobacz również: