Dziennikarz Bogusław Wołoszański wystartuje z list KO. Zmierzy się ...

W środę 16 sierpnia Koalicja Obywatelska zaprezentowała swoje listy wyborcze podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej.
Zobacz wideo Spotkanie Donalda Tuska z sympatykami. "Wolę rudego niż łupieżcę"
- Myślę, że zdecydowana większość oglądała legendarny program "Sensacje XX wieku". Ale mamy wiek dwudziesty pierwszy. I wydaje mi się, że "sensacją XXI wieku" jest to, że liderem naszej listy w Piotrkowie jest Bogusław Wołoszański - ogłosił Donald Tusk podczas konferencji. - Jego zadaniem jest zdekonspirować lidera tej listy, z którą walczymy, Antoniego Macierewicza. Naprawdę, nie mogę się doczekać - dodał lider PO. - Ogromnie się cieszę, że mogę znaleźć się w tym gronie. Dotychczas zajmowałem się badaniem polityki i omawianiem polityki. Teraz zostałem do niej włączony. Jest pomost, między tym co robiłem a tym co będę robił, mam nadzieję - powiedział Bogusław Wołoszański.
Dziennikarz przywołał także sparafrazowane słowa Winstona Churchilla: "To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca. To dopiero koniec początku". - To nie jest początek, to jeszcze nie jest koniec. To początek końca, wiecie Państwo, o czym mówię - powiedział Wołoszański.
Kołodziejczak wystartuje z list KO. "To nie jest dla mnie łatwa decyzja"Podczas środowego zebrania Donald Tusk ogłosił także, że Agrounia wystartuje razem z Koalicją Obywatelską. - Dzisiaj mamy stan wyższej konieczności. Wygramy z PiS-em. Odbijemy wieś PiS-owi - mówił Michał Kołodziejczak z Agrounii. - Widzę, co dzieje się z polską wsią, rolnictwem. I to nie jest sprawa tylko ludzi ze wsi. To stało się z polskim rolnictwem, a zaraz stanie się z innymi gałęziami gospodarki. Musimy obronić polską wieś i Polskę. Wierzę, że obronimy Polskę - mówi. - To nie jest dla mnie łatwa decyzja, ale ja nigdy nie podejmuję łatwych decyzji. Zdaję sobie sprawę, o jaką stawkę gramy - dodaje.
Jak zaznaczył, to nie była dla niego "łatwa decyzja". - Było wiele za i przeciw, ale - po pierwsze - żaden głos nie może się zmarnować, a po drugie musimy pokazać wszystkim w Polsce, że mimo różnych spojrzeń, patrzymy w jedną stronę, w stronę przyszłości Polski, która będzie silna i bogata, a ludzie będą budowali ją razem. Jestem tutaj właśnie po to - powiedział Kołodziejczak. - Wygramy z PiS-em, ja wam to obiecuję - podkreślił.