"To było dla mnie rozgrzeszenie". Nowi posłowie wchodzą do gry

Nie po to tu jestem, żeby grać na siebie. Ja już grałem przez 50 lat - mówi nam Bogusław Wołoszański. Właśnie stawia pierwsze kroki w polityce. Nie tylko on. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
W Sejmie od rana trwa szkolenie dla debiutantów - jest ich 108. Nowi posłowie uczą się obsługi systemu do głosowania. I procedur. - Mam tremę - przyznał Bogusław Wołoszański. Startował z list KO. Co go skłoniło do wejścia w świat polityki? - Nastąpiło to w czasie oglądania telewizji, gdzie występował mój kolega ze studenckiej ławy Jarosław Kaczyński. Kiedy go słuchałem, doszedłem do wniosku, że dość z tym, trzeba się zabrać do roboty - oznajmił w rozmowie z "Wyborczą". I dodał: - Mam ogromną satysfakcję, że wywalczyłem mandat. To w pewnym sensie było dla mnie rozgrzeszenie.